Przewodniczący Sejmu Republiki Litewskiej, Česlovas Jursenas, otrzymał list 100 posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy zwracają uwagę, że wzmocnienie ochrony życia nienarodzonych nie jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.
Posłowie „z uznaniem przyglądają się wysiłkom parlamentarzystów litewskich, których troską jest lepsza ochrona dziecka przed narodzeniem”. „Prawo europejskie, ani zobowiązania polityczne wynikające z integracji europejskiej nie stoją w sprzeczności z działaniami legislacyjnymi, których celem jest lepsza ochrona prawna dzieci nienarodzonych.” – czytamy w liście przygotowanym z polsko-litewskiej inicjatywy posła PiS do PE Konrada Szymańskiego oraz Vytautasa Landsbergisa, pierwszego prezydenta Litwy, a dziś konserwatywnego posła z Wilna. Pod „Listem stu” znajdziemy podpisy parlamentarzystów z 19 krajów Unii Europejskiej należących do 4 grup politycznych (EPP, UEN, IND/DEM, ALDE i niezrzeszeni. Najliczniej prezentowani są chadecy z EPP (53) i konserwatyści z UEN (35), gdzie zasiadają posłowie PiS. Pod listem podpisali się najliczniej posłowie delegacji polskiej (38), włoskiej (15) i niemieckiej (10). Pod „Listem stu” można znaleźć czołowych posłów delegacji włoskiej (m.in. M. Mauro), hiszpańskiej (m.in. J. Salafranca), niemieckiej (m.in. E. Brok, P. Liese), litewskiej (V. Landsbergis) i polskiej (J. Saryusz-Wolski, J. Buzek, A. Bielan). „Listem tym chcemy sprostować nieporozumienia, jakie za sprawą zwolenników aborcji pojawiły się ostatnio na Litwie. Planowane zmiany w zakresie ochrony prawnej życia dzieci nienarodzonych nie są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej jak równiez ze zobowiązaniami politycznymi wynikającymi z członkostwa Litwy w UE.” – mówi KAI Konrad Szymański, inicjator listu. List został wręczony przez posłów do Sejmu Republiki Litewskiej - W. Tomaszewskiego wraz z przewodniczącą Klubu Konserwatystów I. Degutiene i posłanką V. Aleknaite-Abramikiene.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.