„Dobra polityka rozwoju oraz pomoc takich fundacji, jak Misereor, są dziś nieodzowne" - powiedział abp Robert Zollitsch podczas jubileuszu 50-lecia niemieckiego dzieła pomocy „Misereor".
W oficjalnych uroczystościach w Akwizgranie wzięli udział liczni hierarchowie Kościoła w Niemczech, a także politycy i pracownicy fundacji. W swojej homilii przewodniczący niemieckiego episkopatu podkreślił, że zaangażowanie charytatywne dzieła Misereor zawsze było tak ważne, że stało się wręcz wyznacznikiem dla niemieckiej polityki rozwoju, szczególnie w krajach trzeciego świata. Abp Robert Zollitsch zauważył jednak, że pomoc ta nigdy nie była jednostronna. „Od Kościołów południowej półkuli zawsze wychodziły istotne impulsy, które inspirowały Niemcy i całą Europę”. Jürgen Rüttgers, premier Nadrenii Północnej-Westfalii, kraju związkowego, w którym powstał „Misereor”, powiedział po Eucharystii, że organizacja ta jest „symbolem człowieczeństwa i solidarności”. Chadecki polityk wezwał do reformy światowej gospodarki rynkowej i do większego zaangażowania na rzecz demokracji. Organizacja „Misereor” powstała w 1958 r. z inicjatywy ówczesnego metropolity Kolonii i przewodniczącego niemieckiego episkopatu, kard. Josepha Fringsa. Od początku miała służyć walce z głodem i chorobami na świecie.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.