Reklama

Kościół odzyskuje miliony?

Od tego jest ustawodawstwo, by te kwestie precyzować - mówi bp Tadeusz Pieronek Gazecie Wyborczej komentując działalność Komisji Majątkowej, na temat której ostatnio w GW ukazało się kilka bardzo krytycznych materiałów.

Reklama

W sobotę napisaliśmy, że komisja majątkowa przy MSWiA zajmująca się zwrotem nieruchomości zabranych Kościołowi w PRL przyznała Zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w Warszawie 16 ha w Opolu jako rekompensatę za ziemię rolną utraconą po wojnie - przypomina Gazeta. - Opolska nieruchomość leży w strefie ekonomicznej i siostry już ją sprzedają. To kolejna kontrowersyjna decyzja komisji. Katarzyna Wiśniewska: Komisja majątkowa działa dobrze? Bp Tadeusz Pieronek, przewodniczący Kościelnej Komisji Konkordatowej: Nie śledzę od dawna jej działań . Wiem, że od lat postuluje się zakończenie prac, które trwają stanowczo za długo, ale są przeciągane ze względu m.in. na zmianę rządów. - Komisja oddała poznańskim elżbietankom w ramach rekompensaty za utracone grunty w Wielkopolsce ziemię w warszawskiej Białołęce, na której miały stanąć szkoły, przedszkola i boiska. Czy to w porządku? - Zawsze będą pretensje, nikt nie chce zrezygnować ze swoich planów. Zwrot gruntów, które kiedyś faktycznie należały do danego zakonu, nie budzi zastrzeżeń, bardziej sporne są sprawy rekompensat, koniecznych, bo na wielu gruntach odebranych Kościołowi teraz stoją np. właśnie szpitale czy szkoły. Takie rozstrzygnięcia zawsze będą w jakiś sposób polityczne. - Władze Białołęki twierdzą, że ziemia jest warta 240 mln zł. Ale komisja przyjęła wycenę Kościoła - 30 mln zł. I tak jest w większości przypadków. - Od tego jest ustawodawstwo, by te kwestie precyzować. W prawie jest wiele absurdów, także w tym obszarze. Wydawało mi się, że to komisja zamawia wyceny ziemi. - Nie ma kontroli społecznej nad komisją. Od jej decyzji nie da się odwołać. - Od tego też jest prawo i trudno winić za to Kościół. - Co w takim razie robić, żeby nie dochodziło do nadużyć? - Trudno jest wypośrodkować, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie oskarżał stronę kościelną. A pamiętajmy, że Kościół też służy celom społecznym, prowadząc np. zakłady opiekuńcze. - Ale rekompensata jest źródłem wysokich dochodów. Siostry szarytki dostały w Opolu 16 ha ziemi uzbrojonej, w specjalnej strefie ekonomicznej, choć straciły ziemię rolną. Siostry już pozyskany majątek sprzedają, chcą 20 mln, miasta na to nie stać. - Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że Kościół był pozbawiony swojej ziemi na kilkadziesiąt lat, to nie można mówić o bogaceniu się albo że im się nie należy. Przecież zabrano im ich własność. I przez dziesiątki lat przynosiła ona dochody komuś innemu. - Kościół jest uprzywilejowany w odzyskiwaniu majątku. To sprawiedliwe? - Zawsze instytucja jest silniejsza od indywidualnych petentów. To jest w jakimś sensie niesprawiedliwe, ale takie jest życie.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
4°C Niedziela
wieczór
wiecej »

Reklama