Mityng w Rimini jest wydarzeniem masowym, ogarniającym wszystkie wymiary życia. W organizacji pomagało 3 tys. wolontariuszy, wśród prelegentów byli autentyczni świadkowie wiary, realnie żyjący chrześcijaństwem na co dzień - mówi odpowiedzialny za ruch Komunia i Wyzwolenie w Polsce ks. Jerzy Krawczyk, uczestnik spotkania.
„To był 29. mityng, który się zrodził z charyzmatu ks. Giussaniego, założyciela ruchu Komunia i Wyzwolenie – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Krawczyk. – Do udziału zaproszeni są wszyscy: ludzie wszystkich kultur, religii. To jest miejsce spotkania, wymiany doświadczeń. Odbywają się odczyty, koncerty, jest wiele wystaw. Prezentowane są dzieła kulturalne, gospodarcze. Podejmowane są wszystkie aktualne tematy nurtujące współczesny świat. Mityng odbywa się w potężnych halach targowych, przez które przetacza się w ciągu tygodnia kilkaset tysięcy ludzi (500-800 tys., trudno oszacować). Jest to propozycja kultury chrześcijańskiej, która ogarnia wszystkie wymiary życia ludzkiego. Można było spotkać wielkich świadków wiary. Spotkania wręcz nieprawdopodobne, którymi jestem bardzo poruszony. Dziwię się też, że świat cenzuruje tak ważne wydarzenie kulturalne – chyba największe, jakie się odbywa na świecie”. Rozpoczęty w ubiegłą niedzielę w Rimini 29. Mityng Przyjaźni między Narodami zakończył się w sobotę.
Papież wznowił spotkania z przedstawicielami Kurii Rzymskiej.
Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) alarmuje.
Zdjęcie papieża, bez sutanny i piuski widnieje na pierwszych stronach włoskich gazet.
Porozumienie wyklucza jednak możliwość stawiania tam baz wojskowych.
Właśnie przy wsparciu Rosji wybudowała wojskową bazę lotniczą niedaleko granicy z sąsiadem.
Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje.