Reklama

Wielcy nieobecni mundialu w Brazylii

Zlatan Ibrahimovic, Gareth Bale i Petr Cech - takich sław kibice nie zobaczą na boiskach podczas MŚ 2014 w Brazylii. W jedenastce wielkich nieobecnych można umieścić także wielu innych cenionych w Europie piłkarzy, np. Roberta Lewandowskiego.

Reklama

W przyszłorocznych mistrzostwach świata nie zabraknie właściwie żadnej liczącej się obecnie reprezentacji. Nie będzie natomiast wielu słynnych piłkarzy, gwiazd najsilniejszych lig oraz Champions League, których drużyny narodowe - np. Szwecja, Czechy, Walia, Serbia czy Austria - nie mają obecnie szans w starciu z europejskimi potęgami.

Najbardziej znanym bramkarzem, który obejrzy mundial w Brazylii z trybun lub w telewizji, jest Petr Cech z londyńskiej Chelsea, mający ogromny udział w zdobyciu przez "The Blues" Pucharu Europy w 2012 roku.

Listę nieobecnych obrońców tworzą m.in. tegoroczny triumfator Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium Austriak David Alaba, doświadczony Duńczyk Daniel Agger z Liverpoolu oraz Serbowie: Branislav Ivanovic z Chelsea, Neven Subotic z Borussii Dortmund i Aleksandar Kolarov z Manchesteru City.

W drugiej linii też łatwo wskazać znakomitych piłkarzy. Choćby jednego z najdroższych na świecie (według niektórych źródeł najdroższego) - Walijczyka Garetha Bale'a z Realu Madryt, Słowaka Marka Hamsika z Napoli (dwie asysty w niedawnym meczu z Polską) czy doświadczonego i pechowego Czecha Tomasa Rosicky'ego z Arsenalu, który z powodu kontuzji opuścił m.in. większość turnieju Euro 2012.

Z uznanych pomocników na mundialu nie wystąpią także m.in. gwiazdor Borussii Dortmund i reprezentacji Armenii Henrich Mchitarjan, Walijczyk Aaron Ramsey (wybrany najlepszym piłkarzem września w Premier League) oraz liderzy Tottenhamu Hotspur - Duńczyk Cristian Erikssen i Islandczyk Gylfi Sigurdsson.

Największym nieobecnym MŚ 2014 będzie bez wątpienia napastnik PSG Zlatan Ibrahimovic. Wprawdzie w rewanżowym meczu barażowym z Portugalią (2:3) słynny Szwed strzelił dwa gole, ale jego wielki rywal Cristiano Ronaldo odpowiedział trzema (zdobył także bramkę w pierwszym meczu).

W ataku można umieścić również Roberta Lewandowskiego. Najsłynniejszy obecnie polski piłkarz rzadko strzela gole dla biało-czerwonych, ale w Europie jest niekwestionowaną gwiazdą. Lider klasyfikacji strzelców Bundesligi znajduje się na liście życzeń czołowych klubów, najgłośniej mówi się o przejściu do Bayernu.

Do tej pory wyłoniono 31 finalistów MŚ. Ostatnim zostanie prawdopodobnie Urugwaj, który w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu podejmie w rewanżowym meczu barażowym Jordanię. Na wyjeździe drużyna z Ameryki Południowej wygrała 5:0.

Jedenastka wielkich nieobecnych według PAP: Petr Cech (Czechy, Chelsea) - Branislav Ivanovic (Serbia, Chelsea), Daniel Agger (Dania, Liverpool), David Alaba (Austria, Bayern Monachium) - Gareth Bale (Walia, Real Madryt), Marek Hamsik (Słowacja, Napoli), Tomas Rosicky (Czechy, Arsenal), Henrich Mchitarjan (Armenia, Borussia Dortmund), Aaron Ramsey (Walia, Arsenal) - Zlatan Ibrahimovic (Szwecja, Paris Saint Germain), Robert Lewandowski (Polska, Borussia Dortmund).

Rezerwowi: Volkan Demirel (Turcja, Fenerbahce) - Neven Subotic (Serbia, Borussia Dortmund), Martin Skrtel (Słowacja, Liverpool), Aleksandar Kolarov (Serbia, Manchester City) - Jewhen Konoplianka (Ukraina, Dnipro Dniepropietrowsk), Arda Turan (Turcja, Atletico Madryt), Mirko Vucinic (Czarnogóra, Juventus Turyn), Christian Eriksen (Dania, Tottenham), Gylfi Sigurdsson (Islandia, Tottenham) - Robbie Keane (Irlandia, Los Angeles Galaxy), Burak Yilmaz (Turcja, Galatasaray Stambuł).

Spoza federacji zrzeszonych w UEFA: Pierre-Emerick Aubameyang (Gabon, Borussia Dortmund), Claudio Pizarro (Peru, Bayern Monachium), Roque Santa Cruz (Paragwaj, Malaga).

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
wiecej »

Reklama