Niemcy: Cmentarz dla kibiców powstaje w Hamburgu

Miejsce przeznaczone na cmentarz znajduje się tuż za tzw. trybuną zachodnią i zostało już poświęcone. Na cmentarzu przewidziano miejsca dla ok. 500 grobów. „Co prawda w pomyśle wyprzedził nas klub Bocca Juniors z Buenos Aires, ale ich cmentarz dla kibiców znajduje się poza miastem" - powiedział niemieckiej agencji informacyjnej KNA członek zarządu HSV oraz pomysłodawca tej inicjatywy Christian Reichert. Pierwszy pogrzeb odbędzie się już w najbliższych dniach. Reichert ma nadzieję, że za przykładem jego klubu pójdą inne. - W sprawach śmierci i żałoby „nadawanie sensacyjności byłoby nie na miejscu” - twierdzi architekt Frido Röhrs. Klub podszedł więc z wielką powagą do swego projektu. Tylko wykonana z betonu brama prowadząca na cmentarz będzie miała kształt naturalnej wielkości bramki piłkarskiej, a groby będą schodziły tarasowo ku centralnemu polu, podobnie jak miejsca na trybunach sąsiadującego z cmentarzem stadionu. Pomysłodawca cmentarza zastrzega, że nie kierowały nim żadne względy komercyjne. Klub chciał tylko zapewnić swoim kibicom miejsce, niejako potwierdzające ich miłość do futbolu „aż do końca”. Na uroczystości poświęcenia nowego cmentarza zostali zaproszeni przedstawiciele Kościoła katolickiego i ewangelickiego w Hamburgu, a także wspólnoty żydowskiej i muzułmańskiej. „Jeśli kibic HSV chce pozostać blisko swego klubu nawet po ‘ostatnim gwizdku’, to dlaczego mu tego odmawiać? – uważa jeden z księży katolickich. Jednak taki pomysł jest dla niego dziwaczny. „Choć jestem wielkim miłośnikiem muzyki poważnej, nigdy nie wpadłbym na pomysł, aby mnie pochowano w pobliżu filharmonii" - powiedział kapłan. Natomiast ewangelicka biskup Hamburga, Maria Jepsen wyraziła zrozumienie dla idei cmentarza kibiców oraz dla tego, że „ludzie, którzy poprzez futbol poszukują za życia przynależności do wspólnoty, pragną to zachować również po śmierci”. Ewangelicka biskup zastrzegła, że nowy cmentarz HSV musi być tak położony, aby została uszanowana godność zmarłego.