Korespondent CNS odpowiada abp. Życińskiemu ws. ks. prof. Hryniewicza

W ten sposób dziennikarz zaprotestował przeciwko słowom abp. Józefa Życińskiego, który w wypowiedzi dla KAI z 19 września zarzucił mu, iż sposób, w jaki opisał relacje pomiędzy ks. prof. Wacławem Hryniewiczem a Kongregacją Nauki Wiary jest „szukaniem taniej sensacji”. W przesłanym KAI oświadczeniu Jonathan Luxmoore zapewnia, że wszystkie informacje zawarte w jego artykule zostały mu osobiście przekazane przez ks. prof. Hryniewicza w czasie rozmowy telefonicznej z dnia 10 września. „Ponieważ każdy konflikt między Watykanem i teologiem jest potencjalnie ważny, i ponieważ ks. prof. Hryniewicz był bardzo zrozpaczony sposobem w jaki został potraktowany, postanowiłem napisać na ten temat artykuł” – pisze korespondent CNS. Dodaje, że przed publikacją swojego materiału przesłał go do wglądu ks. Hryniewiczowi, który „nie zaproponował żadnych zmian”. Tymczasem w przekazanym dziś KAI oświadczeniu abp Życiński powtórzył swoje zastrzeżenia wobec materiału amerykańskiej agencji. „Jestem najdalszy od ingerowania w treść informacji podanej przez CNS. Napełniła ona jednak przerażeniem wielu przyjaciół ks. Wacława Hryniewicza, którzy telefonowali do mnie z bólem, myśląc, że chodzi tutaj o działania Kongregacji Nauki Wiary w ostatnich dniach. Uważam, że podawanie w depeszy agencyjnej we wrześniu informacji o wydarzeniach, które zaszły w lutym br. jest bardzo ryzykowną procedurą i dlatego zachowuję sobie prawo do nazywania podobnej praktyki «szukaniem taniej sensacji»" – podkreślił metropolita lubelski. Przypomnijmy, że 17 września CNS podała informację (opublikowaną w KAI następnego dnia), iż znany polski ekumenista ks. prof. Wacław Hryniewicz OMI odrzucił prośbę Kongregacji Nauki Wiary, która zażądała od niego, by wycofał się ze stwierdzeń zawartych w swym artykule, krytykującym stosunek Stolicy Apostolskiej do innych wyznań chrześcijańskich. Teolog ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej otrzymał list od abp. Angelo Amato, sekretarza Kongregacji Nauki Wiary z żądaniem ponownego zredagowania swego artykułu, zamieszczonego na jednym z teologicznym portali internetowych – donosiła CNS. We wrześniu 2007 r. na międzyreligijnym forum internetowym "Open Theology" ks. Hryniewicz opublikował w języku polskim artykuł pt. "Zbawiciel jest polifoniczny", w którym wyraził krytykę wydanego w czerwcu ub.r. dokumentu Kongregacji Nauki Wiary "Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele". Teolog zaznaczył, że jego wątpliwości budzi zawarte w dokumencie samo rozumienie prawdy, "dyktowane lękiem przed relatywizmem i utratą tożsamości. Trudno pogodzić jedną wyłączną percepcję prawdy z wielością kontekstów religijnych". 19 września, w oświadczeniu dla KAI abp Życiński zdecydowanie skrytykował te doniesienia nazywając je „szukaniem taniej sensacji” i „polowaniem na newsy”. Przypomniał, że o komentarz do dokumentu Kongregacji Nauki Wiary "Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele" redakcja międzyreligijnego forum internetowego "Open Theology" poprosiła ks. prof. Hryniewicza we wrześniu 2007 r. Ks. Hryniewicz opublikował artykuł w języku polskim pt. "Zbawiciel jest polifoniczny”. Redakcja forum przetłumaczyła tekst na język angielski w sposób całkowicie odbiegający od pierwowzoru opatrując go odredakcyjnym śródtytułem: „Błędne stanowisko watykańskiej kongregacji”, co już na początku zmieniało sens tekstu. „Wszyscy mieli pretensje do ks. Hryniewicza mówiąc, że nie jest on od oceniania stanowiska Kongregacji Nauki Wiary. Przede wszystkim przekład angielski artykułu był fatalny. Ktoś «uczynny» skopiował go z Internetu i rozsyłał do biskupów i pracowników watykańskich kongregacji, aby pokazać jak nieprawowierny jest ks. Hryniewicz” – mówił KAI 19 września metropolita lubelski. W sprawie artykułu w „Open Theology” abp Życiński kilkakrotnie rozmawiał z ks. prof. Hryniewiczem, który wyjaśnił, że tekst w takim kształcie w jakim pojawił się w Internecie został opublikowany wbrew jego woli i prosił redakcję portalu o zdjęcie artykułu ze strony. Dziś metropolita lubelski powtórzył, iż sposób w jaki CNS napisał o sprawie jest „szukaniem taniej sensacji”.