Przyłączając się do obchodów 40-lecia ukazania się legendarnego „Białego albumu" Beatlesów, „L'Osservatore Romano" wybacza Johnowi Lennonowi oświadczenie, że kwartet z Liverpoolu był „popularniejszy od Jezusa Chrystusa".
Autorzy artykułu o „bandzie czterech”, Giuseppe Fiorentino i Gaetano Vallini, przypominają, że słowa te „wywołały głębokie oburzenie, szczególnie w Stanach Zjednoczonych”, dziś jednak „brzmią jedynie jak fanfaronada wyrostka robotniczego pochodzenia, który nie umiał sobie poradzić z niespodziewanym sukcesem”. Faktem natomiast jest, że „talentowi Lennona i pozostałych trzech Beatlesów zawdzięczamy niektóre z najlepszych kart współczesnej muzyki rozrywkowej”. Faktem jest również, dodają autorzy, że „po 38 latach od rozwiązania zespołu, piosenki firmy Lennon-McCartney w nadzwyczajny sposób oparły się upływowi czasu, stając się źródłem inspiracji dla więcej niż jednego pokolenia muzyków pop”. Ich zdaniem podwójna płyta „znana jako „The White Album” była autentycznym rozbratem z przeszłością”, oddającym „ducha epoki: lat młodzieżowej kontestacji, gdy wszystko wydawało się możliwe i dozwolone; gdy młodzi ludzie zapuszczali się także w dziedzinie sztuki na tereny jeszcze nie zbadane i bogate w obietnice”. Komentatorzy watykańskiego dziennika podkreślają że płyta Beatlesów powstała dzięki temu, że byli oni wolni od nacisków przemysłu dyskograficznego, który dzisiaj „zbyt często poświęca fantazję i kreatywność” muzyków. „Jeśli chodzi o samych Beatlesów, dodają autorzy artykułu, źródłem ich sukcesu była przede wszystkim muzyka, nie sposób ubierania się czy zachowania. Dlatego ich legenda przetrwała. Zaś „Biały album po czterdziestu latach pozostaje swego rodzaju magiczną antologią muzyczną” trzydzieści piosenek, których warto posłuchać z przyjemnością, mając pewność, że znajdzie się wśród nich dziś jeszcze niezrównane perełki”.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.