Reklama

Abp Hoser: Należy poprzeć rozwiązania chroniące życie człowieka

W Polsce giną prawdopodobnie tysiące embrionów ludzkich. Jak najszybciej należy temu położyć kres - mówi KAI abp Henryk Hoser, stojący na czele Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski do spraw Bioetycznych.

Reklama

„Dobrze, że przygotowany projekt ustawy stara się te negatywne elementy ograniczyć czy wręcz wyeliminować. Obowiązkiem sumienia polityków uważających się za chrześcijan jest poprzeć te zapisy” - dodaje. „Poseł powinien zdecydowanie poprzeć te ustawy, które są godziwe, a krytycznie odnosić się – zwłaszcza w sejmowej debacie - do tych elementów, które oceniamy jako szkodliwe czy wręcz niegodziwe” - wyjaśnia. Arcybiskup warszawsko-praski informuje też o swojej pracy jako pasterza niedawno objętej diecezji. KAI: Ksiądz Arcybiskup jest przewodniczącym świeżo powołanego Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski do spraw Bioetycznych. Na czym konkretnie praca tego gremium będzie polegać? Abp Henryk Hoser: Chodzi o stałe monitorowanie rozwoju biotechnologii. Zespół składa się z kompetentnych specjalistów w tym zakresie. Drugim obszarem monitoringu będą postępy legislacyjne, których konieczność jest zrozumiała. Wszystkie kraje mają dziś problemy z legislacją w dziedzinie bioetyki. Będziemy śledzić rozwój legislacji w Polsce i za granicą. Francja np. przygotowuje tzw. stany generalne bioetyki w przyszłym roku. Mają one przygotować reformę prawa bioetycznego, będącą wynikiem szerokiej społecznej dyskusji, z udziałem środowisk katolickich. Bardzo poważnie do tego przygotowuje się Konferencja Episkopatu Francji. Efektem pracy Zespołu będzie głos doradczy dla Konferencji Episkopatu Polski. Będziemy dostarczać opinii w tej sferze. Jak należy oceniać nowe zjawiska, które dotąd nie istniały oraz jak oceniać przygotowywane w Polsce ustawodawstwo. W Polsce kwestie bioetyczne ma uregulować ustawa przygotowana pod kierunkiem posła Jarosława Gowina. Projekt jaki już powstał ograniczać ma negatywne skutki in vitro, w tym likwidowanie embrionów ludzkich - chyba w sposób najbardziej rygorystyczny w Europie. Czy Kościół poprze te rozwiązania? - Regulacja prawna w tym zakresie jest sprawą bardzo pilną. Nie można tego delikatnego obszaru - gdzie w grę wchodzi ludzkie życie - pozostawiać działaniom niekontrolowanym. Brak jasnej kontroli prawnej otwiera szerokie pole do wykorzystywania tej sfery także w sensie ekonomicznym i biznesowym. Ustawa powinna te sprawy w dość surowy sposób reglamentować, ze względu na centralny problem, jakim jest ludzkie życie. W obecnej sytuacji giną w Polsce prawdopodobnie tysiące embrionów ludzkich. Jak najszybciej należy temu położyć kres. Wielu polityków czeka na jasne stanowisko Kościoła w tej sprawie. Co powiedziałby Ksiądz Arcybiskup posłowi katolikowi: jak powinien głosować? Ustawa – na obecnym etapie - akceptuje co prawda in vitro, jednakże zabrania likwidacji embrionów, czyli jest dużym krokiem naprzód w zakresie ochrony życia ludzkiego. - Los posła nie jest łatwy. Jeśli zdecydował się działać w polityce, to wie, że często działać będzie w sytuacji konfliktu sumienia. Poradziłbym posłom, aby działali zgodnie ze swoim sumieniem. Podkreślam: zgodnie z prawym sumieniem. Czyli konkretnie? - Poseł powinien zdecydowanie poprzeć te ustawy, które są godziwe, a krytycznie odnosić się – zwłaszcza w sejmowej debacie - do tych elementów, które oceniamy jako szkodliwe czy wręcz niegodziwe. Niegodziwe z pewnością jest zabijanie ludzkich istnień w postaci embrionów. Programuje się śmierć jakiejś liczby embrionów po to, aby zwiększyć wydajność metody, która jest mało wydajna – zaledwie w 20 procentach. Drugim niegodziwym elementem praktyki in vitro są efekty teratogenne, dotyczące selekcji genetycznej. Normalna prokreacja wewnątrzustrojowa zapewnia niesłychanie złożony system selekcji gamet, zwłaszcza męskich. Jest on pomijany w procedurze zapłodnienia pozaustrojowego, gdzie materiał genetyczny męski podawany jest bezpośrednio do komórki jajowej. Jest to bardzo niebezpieczna gra, która może powodować, że człowiek stanie się organizmem genetycznie modyfikowanym jak pietruszka czy marchewka. Wchodzi tu zagrożenie eugeniczne, wyrażające się w produkowaniu dziecka niejako na zamówienie, które ma mieć niebieskie oczy czy być blondynem. Umożliwia to dobieranie z banku gamet odpowiednich profili. To jest koszmar z przeszłości. Znów się pojawia, tym razem na poziomie mikroskopowym.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
9°C Poniedziałek
wieczór
5°C Wtorek
noc
4°C Wtorek
rano
6°C Wtorek
dzień
wiecej »

Reklama