W przypadku dokumentów dotyczących arcybiskupa Józefa Kowalczyka IPN udostępnił identyczne materiały zarówno Kościelnej Komisji Historycznej, jak i dziennikarzowi, który o nie wystąpił - informuje rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej Andrzej Arseniuk w oświadczeniu przesłanym dziś KAI.
Publikujemy treść oświadczenia: Informacja w związku z dokumentami udostępnianymi Kościelnej Komisji Historycznej Instytut Pamięci Narodowej wielokrotnie podkreślał, iż dokumenty z zasobu archiwalnego, dotyczące danej osoby, mogą znajdować się w różnych sprawach operacyjnych czy w dokumentacji dotyczącej innych osób. Tylko rozległa i systematyczna kwerenda, prowadzona przez osoby zainteresowane, może doprowadzić do odnalezienia dokumentu, którego nie ma np. w teczce osobowej, a jest w innych teczkach, sprawach czy materiałach o charakterze operacyjnym, zbiorczym lub administracyjnym. Takie kwerendy, m.in. dotyczące historii Kościoła, prowadzą w IPN od wielu lat badacze. W przypadku dokumentów dotyczących arcybiskupa Józefa Kowalczyka IPN udostępnił identyczne materiały zarówno Kościelnej Komisji Historycznej, jak i dziennikarzowi, który o nie wystąpił. Instytut Pamięci Narodowej informuje, iż współpraca z Kościelną Komisją Historyczną, w ramach której IPN udostępnia dokumenty dotyczące osób duchownych układa się bardzo dobrze. Andrzej Arseniuk rzecznik prasowy IPN
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.