PO zamyka usta dziennikarza
Sprawa dziennikarza, który wykrył nieprawidłowości w PO trafiła do prokuratury Roman Koszowski/GN

PO zamyka usta dziennikarza

Komentarzy: 3

wt /Rzeczpospolita

GOSC.PL

publikacja 20.12.2013 08:54

Powód? Badał sprawę nieprawidłowości w wewnętrznych wyborach. Teraz ma na głowie prokuraturę.

Andrzej Stankiewicz z "Rzeczpospolitej" ujawnił, że system wewnętrznych wyborów w PO dopuszcza manipulację wynikami. By to wykazać zdobył kartę do głosowania. Wściekła działaczka PO z Chojnic skierowała sprawę do prokuratury, a ta wszczęła dochodzenie. Jej zdaniem doszło do użycia dokumentu przez osobę nieuprawnioną.

Zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z PO system głosowania był szczelny, więc kartę dziennikarz musiał otrzymać od jednego z członków partii.

Afera, którą wykrył Stankiewicz to kolejna kompromitująca partię Donalda Tuska sprawa. Jednak członkowie PO zamiast zająć się rozwiązaniem problemu i zmianą systemu wolą straszyć dziennikarzy prokuraturą, licząc chyba na to, że może dzięki temu inni nie będą zajmowali się brudami partii?

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama