Miałem wrażenie, że to oświadczenie polityków PiS - powiedział Borys Budka na temat oświadczenia dwóch senatorów PO w związku z wywiadem wiceszefa PO dla "Die Zeit".
Dwóch senatorów PO Andrzej Misiołek i Leszek Piechota odcięło się w poniedziałek od słów wiceszefa Platformy Borysa Budki z wywiadu dla "Die Zeit", w którym wezwał on UE do zastosowania ultimatum wobec Polski. W ocenie senatorów, tego typu wypowiedzi są niedopuszczalne.
Borys Budka w rozmowie z opublikowaną w środę "Rzeczpospolitą" odniósł się do oświadczenia senatorów. "Miałem wrażenie, że to oświadczenie polityków PiS" - skomentował. Według niego Misiołek i Piechota swoją opinię oparli na "przeinaczeniach" i "półprawdach". "Świadomie lub nie - wpisali się w narrację PiS" - ocenił.
Wiceprzewodniczący PO poinformował, że na temat wywiadu rozmawiał już z szefem PO Grzegorzem Schetyną oraz przewodniczącym KP PO Sławomirem Neumannem.
"Szef Klubu poprosił mnie, bym opublikował autoryzowany tekst, który wysłałem do redakcji. Zrobiłem to. Na skutek mojej reakcji "Die Zeit" opublikował nową wersję wywiadu, bo pierwotna odbiegała od tego, co powiedziałem" - relacjonował Budka. "Schetyna powiedział mi wprost, że ponieważ gramy drużynowo, nie dajemy się skłócić" - podkreślił.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.