Biskup tarnowski Wiktor Skworc podziękował polskim żołnierzom, którzy strzegą pokoju w rejonie Darfuru w Afryce. Nad bezpieczeństwem uchodźców na granicy Czadu i Sudanu czuwa ok. 400 żołnierzy. Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji odwiedził Polaków stacjonujących w siłach EUFOR w dwóch bazach w Abeché i Irybie.
Na spotkanie z żołnierzami biskup tarnowski przebył ze stolicy N'Djamena ok. 800 km wojskowym samolotem transportowym i śmigłowcem. Hierarcha podziękował żołnierzom za ich wkład w utrzymanie pokoju w Czadzie i za ochronę uchodźców. Modlił się razem z żołnierzami o pokój, w intencjach ich bezpiecznej pracy i rodzin, które czekają na szczęśliwy powrót swoich najbliższych. - Było to bardzo wzruszające spotkanie. Żołnierze mieli łzy w oczach, wielu z nich skorzystało z sakramentu pokuty. Od kilku miesięcy nie mieli oni bowiem możliwości uczestniczenia we Mszy św. – mówi ks. Jerzy Zoń rzecznik biskupa tarnowskiego. Posłuchaj wypowiedzi rzecznika [mp3; 2,10 MB] » Polski kontyngent wojskowy liczy ok. 400 osób. Polski obóz znajduje się w Irybie. Polacy dysponują dwoma wojskowymi helikopterami, które ze względu na zapewnienie obsługi technicznej znajdują się w głównej bazie wojsk EUFOR-u w Abeché. Stacjonują w tej bazie także piloci i część żołnierzy - w sumie około 60 osób. Dowódcą Polaków w Abeché jest podpułkownik Paweł Półtorak, który jest pilotem wojskowym. Dowódca mówi o zadaniach oddziału [mp3; 1,22 MB] » Głównym zadaniem Polaków w tym rejonie świata jest ochrona obozów uchodźców z Sudanu. Polscy żołnierze opiekują się siedmioma obozami, w których przebywa ok. 120 tys. uciekinierów. Przy granicy z Sudanem istnieje w sumie trzynaście obozów uchodźców. Szacuje się, że żyje w nich ok. 200 tys. ludzi. Żołnierze kontrolują strefy wokół obozów, aby rebelianci nie atakowali cywilnej ludności. Spotkanie z polskimi żołnierzami w rejonie Darfuru zakończyło wizytę biskupa Wiktora Skworca w Afryce.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.