Skoro zdjęto karę kościelną, to mam obowiązek domniemywać, że obłożony karą
poprawił się - tak zdjęcie ekskomuniki nałożonej na czterech biskupów Bractwa
św. Piusa X komentuje dla KAI prof. Remigiusz Sobański.
A co z sakramentami, jakie czterej biskupi sprawowali do czasu zdjęciem z nich ekskomuniki. Czy udzielana przez nich spowiedź i eucharystia były ważne?
– Zakładamy, że otrzymane święcenia były ważne, to znaczy udzielone zostały przez ważnie wyświęconego biskupa a ten miał intencję udzielenia ich, zachował istotne obrzędy zaś ci, którzy je przyjmowali - mieli intencję ich przyjęcia. A skoro tak, to sprawowana przez nich eucharystia jest ważna. Ważne byłyby też dalsze święcenia biskupie, ewentualnie udzielane.
Czym innym jest rozgrzeszenie w sakramencie pokuty, dlatego, że wedle prawa kościelnego do tego, by ważnie sprawować ten sakrament, oprócz święceń trzeba mieć, jak to dawniej mówiono, jurysdykcję a wedle nowego Kodeksu – upoważnienie: facultas audiendi confessiones. Tego upoważnienie udziela biskup będący w jedności z Kościołem, dlatego, z punktu widzenia prawa kanonicznego i Kościoła katolickiego rozgrzeszenie sakramentalne udzielane przez wspomnianych biskupów i wyświęconych przez nich księży było nieważne, chyba, że chodziłoby o rozgrzeszenie udzielone w niebezpieczeństwie śmierci.
A jaka byłaby tu sytuacja spowiadającego się? Czy grzeszy, jeśli świadomie i dobrowolnie przystępuje do sakramentu pojednania u schizmatyckiego kapłana?
– Na grzech składa się element obiektywny i subiektywny. Element obiektywny tu zachodzi, a subiektywny? Nie ważę się w to wchodzić. Gdyby parafianin zapytał mnie: czy popełnię grzech, jeśli pójdę tam do spowiedzi, to oczywiście odpowiedziałbym mu, że tak. Ale wówczas on jest przeze mnie uświadomiony i jeśli to zrobi, to znaczy pójdzie do spowiedzi do schizmatyckiego kapłana chcąc tym samym zamanifestować swoją przynależność do tej grupy, lub zrobić komuś na złość, lub jako pozerstwo - wtedy byłby to grzech. Natomiast jeśli ktoś z jakichkolwiek bądź racji własnych pomyślał i uważał takie postępowanie za słuszne? Nie ważę się tego oceniać, bo to jest ocena moralna.
Czy w ogóle święcenia biskupie, których abp Lefebvre udzielił po ostrzeżeniu papieża, że tym właśnie aktem tym spowoduje schizmę – są ważne?
– Są ważne, jeżeli miał intencję udzielenia święceń a sądzę, że miał. Można najwyżej powiedzieć, że udzielał ich wedle dawnego obrzędu a nie nowego. Ale to nie ma wpływu na ich ważność.