Sudańskie władze wydaliły ze swego terytorium organizację humanitarną pomagającą mieszkańcom Darfuru. Powodem było posiadanie przez pracowników organizacji 3400 egzemplarzy Biblii w języku arabskim - donosi Radio Watykańskie.
Według władz Sudanu jest to naruszenie prawa dotyczącego rejestracji organizacji humanitarnych pracujących w tym kraju. Muszą się one bowiem zobowiązać do nieprowadzenia prozelityzmu, a za taki uznawane jest już samo posiadanie Biblii. Amerykańska organizacja humanitarna „Thirst No More” realizowała projekty związane z rozwojem sieci studni z wodą pitną w północnej części Darfuru. Trwająca na tym terenie od 2003 r. wojna spowodowała 300 tys. ofiar śmiertelnych, a 2,7 mln ludzi zmusiła do opuszczenia swych domów.
8-letni Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała.