Takie pytanie zadaje po "Gazeta Wyborcza", zainspirowana wczorajszym spotkaniem komitetu Pro Dono Vitae z ministrem sprawiedliwości, Andrzejem Czumą.
W "Gazecie" czytamy: - Lansowany jest pogląd o rzekomej próżni prawnej - mówi Marek Jurek. - Tymczasem ustawa o planowaniu rodziny i ochronie płodu ludzkiego mówi, że "Prawo do życia podlega ochronie, w tym również w fazie prenatalnej, w granicach określonych w ustawie". Na argument, że prawa karnego nie wolno interpretować rozszerzająco, a ono zakazuje tylko usuwania ciąży i nie wspomina o niszczeniu embrionów w probówkach, odpowiada: - Obowiązuje też zasada interpretowania prawa na korzyść ochrony życia ludzkiego. A nie znam ekspertyzy prawnej, która dowodziłaby, że termin "dziecko poczęte" nie odnosi się do dziecka poczętego metodą in vitro. Zdaniem Marka Jurka prokuratura powinna ścigać także przypadki zamrażania embrionów in vitro. - Art. 157a kodeksu karnego zakazuje uszkadzania ciała dziecka poczętego i powodowania rozstroju jego zdrowia - mówi Marek Jurek. - Tymczasem zamrażanie może szkodzić zdrowiu dziecka poczętego i prokuratura powinna je ścigać. Podobne zarzuty stawiał w ubiegłym roku prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia dr Paweł Wosicki - informuje dalej "Gazeta". Minister Ćwiąkalski potraktował wówczas to pismo jako doniesienie o przestępstwie i przekazał je "według właściwości" do Prokuratury Rejonowej w Poznaniu, która jednak odmówiła wszczęcia postępowania. Sąd rejonowy, do którego wpłynęło zażalenie, poparł jej stanowisko. "Sąd podziela niepokój i troskę wyrażone przez zawiadamiającego. Jednakże stwierdzić należy, iż uregulowania prawne obowiązujące obecnie w Polsce nie penalizują zachowań polegających na niszczeniu ludzkich embrionów" - napisano w uzasadnieniu. - "Pojęcie fazy prenatalnej [czyli przedurodzeniowej] nie obejmuje embrionów powstałych przy stosowaniu procedury in vitro". - Pan minister wysłuchał nas i poprosił, byśmy sygnalizowali mu konkretne przypadki, w których dochodzi do łamania prawa. Będziemy to robić - mówił po spotkaniu Marek Jurek. - Było to jedno z licznych spotkań, jakie m.in. z organizacjami pozarządowymi odbywa minister sprawiedliwości. Minister nie widzi w tej chwili przesłanek do podejmowania jakichkolwiek działań - stwierdziła z kolei rzeczniczka prokuratora generalnego Katarzyna Szeska.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.