Biskup-nominat: Zmierzać zawsze w kierunku nieba

Z biskupem-nominatem diecezji sosnowieckiej - o życiowych doświadczeniach i przyszłości - rozmawia Radio Watykańskie.

4 lutego Benedykt XVI mianował prał. Grzegorza Kaszaka ordynariuszem diecezji sosnowieckiej. Zapytaliśmy go w jakim duchu podejmuje nowe wyzwanie? Ks. Grzegorz Kaszak: Przede wszystkim w duchu wielkiego zaufania Panu Bogu. Prowadzi On ten świat do zbawienia i do zwycięstwa nad wszelkim złem. Wybiera osoby, licząc na to, że będą w pełni z Nim współpracowały i w posłuszeństwie Jego woli realizowały Jego plany. Nominację, za którą jestem ogromnie wdzięczny Benedyktowi XVI, postrzegam również w tym kluczu. Czuję na sobie ciężar odpowiedzialności, nowych zadań i problemów, jakie staną przede mną. Z doświadczenia 20 lat kapłaństwa wiem jednak, że Pan Bóg w chwilach trudnych i ciężkich zsyłał pocieszenie i radość - poprzez osoby, gesty czy chwile skupienia na modlitwie. Wówczas człowiek czuje obecność Pana Boga, wsparcie świętych patronów, a przede wszystkim Pani Najświętszej. Z radością zatem oraz ze świadomością olbrzymiego obowiązku, jaki na mnie od tej chwili spoczywa, wchodzę w ten nowy etap mojego życia. - Episkopat Polski poszerza się obecnie o kogoś z Watykanu. Tam jednak trafił Ksiądz z Polski północnej. Chciałbym zapytać o wspomnienie rodziny i lat młodzieńczych? Urodziłem się na Pomorzu. Jest to charakterystyczna kraina, bowiem po wojnie zjechali tam Polacy z różnych zakątków kraju, bardzo często jako przesiedleńcy. Jest to więc zlepek kultur, tradycji, zwyczajów, co widać na Pomorzu Zachodnim. Wpływ na mnie mieli na pewno rodzice, jako pierwsi wychowawcy. Tato pochodzi z ziemi zamojskiej, mama – z centralnej Polski. Ich tradycja oraz sposób patrzenia na życie wpłynęły na mnie. Wydaje mi się, że ten zlepek obyczajów i kultur jest też bogactwem Pomorza. Może dlatego łatwo jest mi się przystosować do innych tradycji: dla mnie to coś normalnego. Urodziłem się w Choszcznie. Tam ukończyłem szkołę podstawową, a potem liceum ogólnokształcące. W 1983 r. wstąpiłem do Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie. W mieście tym wówczas jeszcze seminarium nie było, więc jeden rok studiowałem w Paradyżu. Jest to seminarium obecnej diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Wówczas studiowali w nim klerycy z trzech diecezji: koszalińsko-kołobrzeskiej, szczecińsko-kamieńskiej i dawnej gorzowskiej. Spotkanie z nimi też było ciekawym doświadczeniem. Po roku studiów w tym seminarium ówczesny biskup szczecińsko-kamieński Kazimierz Majdański przeniósł nas do Szczecina. Tam kontynuowałem studia, aż do roku 1989, kiedy to w katedrze św. Jakuba w Szczecinie zostałem wyświęcony na kapłana. Bp Kazimierz Majdański wysłał mnie na placówkę do Świnoujścia, ciekawego i pięknego miasta, gdzie przez kilka miesięcy byłem wikariuszem. Prowadziłem pracę duszpasterska z młodzieżą, rybakami, marynarzami. To też wywarło na mnie jakiś wpływ. Ten bagaż doświadczeń wniosę na pewno do mojej kochanej diecezji. Później abp Majdański zdecydował, że trzeba kogoś wysłać na studia z teologii moralnej. Pytał mnie: „Co by ksiądz chciał studiować?” Dodał jednak: „Mamy pewną potrzebę i choć pytamy się, to jednak…”. W duchu posłuszeństwa wyraziłem zgodę na te studia. Mówiąc szczerze, chciałem studiować coś innego, ale większość pytań młodzieży, z którą miałem kontakt właśnie tam, w Świnoujściu, dotyczyła moralności, tego, jak żyć. To jest właśnie teologia moralna: jak człowiek powinien się zachowywać, jak działać, co myśleć, co mówić? Dlatego z wielką chęcią podjąłem studia w Rzymie na Uniwersytecie św. Krzyża prowadzonym przez Opus Dei. W tym też widzę rękę Pana Boga. Znalazłem wspaniałego profesora, ówczesnego rektora Ignacio Carrasco de Paula, obecnego dyrektora Instytutu Bioetyki przy Poliklinice Gemelli. Zaproponował mi bardzo ciekawy temat dotyczący miłości małżeńskiej, katechez Jana Pawła II, antykoncepcji. W ten sposób zostałem wprowadzony w tematykę związaną z małżeństwem i rodziną.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
12°C Środa
rano
19°C Środa
dzień
20°C Środa
wieczór
16°C Czwartek
noc
wiecej »