Polscy duchowni mają nową metodę walki z in vitro. Organizują rekolekcje dla bezpłodnych i zakładają duszpasterstwa dla par, które nie mogą mieć dzieci - donosi dziennik "Polska".
Rekolekcje dla takiej grupy w Wielkim Poście zorganizowano aż w sześciu diecezjach - donosi dziennik "Polska". - To nowość, bo dotychczas niepłodnymi małżeństwami zajmował się tylko ośrodek księży marianów w Sulejówku i jedno z duszpasterstw rodzinnych w Poznaniu. Powstają też nowe duszpasterstwa - dodaje gazeta. Wprawdzie z dwóch, które wymienia, jedno stworzono już rok temu, "ale założyli je i prowadzą ludzie świeccy". Według "Polski" teraz sprawą zajęli się duchowni, a chodzi o zniechęcanie do in vitro i - przede wszystkim - promocję naprotechnologii. Ks. Grzegorz Trąbka, który został diecezjalnym duszpasterzem bezpłodnych małżeństw w diecezji lubelskiej i tydzień temu prowadził dla nich rekolekcje mówi, że powołanie duszpasterstwa nie ma związku z toczącą się debatą. - Działania polityków w tej sprawie ani przez chwilę nie były tematem rozmów podczas naszych rekolekcji - tłumaczy. Przyznaje jednak, że krytyka tej metody i zachęta do przyjrzenia się naprotechnologii się pojawiły. Na rekolekcje zaproszono specjalistów (lekarzy i psychologów) z lubelskiego Instytutu Leczenia Niepłodności Małżeńskiej im. Jana Pawła II, którzy ostrzegali, że lekarze zbyt szybko i bezrefleksyjnie polecają in vitro. Od Redakcji To chyba dobrze, że jest więcej miejsc, gdzie niepłodne małżeństwa mogą znaleźć wsparcie? Tymczasem czytając relację "Polski" można dojść do wniosku, że Kościół nie powinien podejmować żadnych działań w tej sprawie albo przynajmniej powstrzymać się od wyrażania swojego zdania na ten temat. Joanna Kociszewska
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.