Młodość jest czasem, gdy dojrzewają decydujące wybory na całą resztę życia.
Być może również z tego powodu jest okresem życia, w którym pojawiają się z
całą siłą fundamentalne pytania: Dlaczego jestem na ziemi? Jaki jest sens
życia? Jakie będzie moje życie? Jak mogę osiągnąć szczęście? Dlaczego
cierpienie, choroba, śmierć? Co jest po śmierci?
Wielka nadzieja to Chrystus
Dla Pawła nadzieja to nie tylko jakiś ideał czy uczucie, ale żywa osoba: Jezus Chrystus, Syn Boży. Przeniknięty wewnętrznie tą pewnością będzie mógł napisać do Tymoteusza: „Złożyliśmy nadzieję w Bogu żywym”(1 Tym 4,10). „Bóg żywy” to Chrystus Zmartwychwstały, obecny w świecie. To on jest prawdziwą nadzieją: Chrystus, który żyje z nami i w nas, wzywający nas do uczestnictwa w Jego własnym życiu wiecznym. Jeśli nie jesteśmy samotni, jeśli On jest z nami, a nawet więcej - jeśli On jest naszą teraźniejszością i przyszłością - czemu mielibyśmy się lękać? Nadzieja chrześcijanina to więc pragnienie: „Jako naszego szczęścia Królestwa niebieskiego i życia wiecznego, pokładając ufność w obietnicach Chrystusa i opierając się nie na naszych siłach, ale na pomocy łaski Ducha Świętego” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 1817).
Droga ku wielkiej nadziei
Pan Jezus, tak jak niegdyś spotkał młodego Pawła, pragnie spotkać także każdego z was drodzy młodzi. Tak, owo spotkanie zanim stanie się naszym pragnieniem jest żywym pragnieniem Chrystusa. Jednak ktoś spośród Was mógłby mnie zapytać: Jak dziś mogą Go spotkać? Czy raczej w jaki sposób On się ku nie przybliża? Kościół naucza nas, że pragnienie spotkania Pana Jezusa już jest owocem Jego łaski. Gdy wyrażamy naszą wiarę w modlitwie, także w ciemnościach już Go spotykamy, gdy On nam siebie daje. Wytrwała modlitwa otwiera serce na Jego przyjęcie, jak wyjaśnia św. Augustyn: „Pan Bóg pragnie, aby w modlitwach wyrażało się nasze pragnienie, abyśmy stali się zdolni do przyjęcia tego, czym nas pragnie obdarzyć” (Listy 130,8,17). Modlitwa jest darem Ducha Świętego, który nas czyni ludźmi nadziei. Modlitwa otwiera też świat na Boga (por. Spe salvi, 34). Uczyńcie w waszych sercach miejsce na modlitwę! Dobrze jest modlić się w samotności, a jeszcze piękniejsza i owocniejsza jest modlitwa wspólna, gdyż Pan Bóg zapewnił, że obecny jest tam, gdzie dwóch albo trzech zgromadzeni są w Jego imię (por. Mt 18,20). Istnieje wiele sposobów nawiązania zażyłości z Bogiem. Są doświadczenia, grupy i ruchy kościelne, spotkania i drogi modlitwy, służące uczeniu się modlitwy i wzrastaniu w ten sposób w doświadczeniu wiary. Bierzcie udział w liturgii sprawowanej w waszych parafiach i karmcie się obficie Słowem Bożym i czynnym uczestnictwem w sakramentach. Jak wiecie szczytem i centrum życia oraz misji każdego chrześcijanina i każdej wspólnoty chrześcijańskiej jest Eucharystia, sakrament zbawienia, w którym Chrystus staje się obecny i daje jako pokarm duchowy swoje Ciało i Krew na życie wieczne. Prawdziwie niewypowiedziana tajemnica! Wokół Eucharystii rodzi się i wzrasta Kościół, wielka rodzina chrześcijan, do którego się wchodzi przez sakrament chrztu i nieustannie się odnawia dzięki sakramentowi pojednania. Ludzie ochrzczeni następnie poprzez bierzmowanie są umocnieni Duchem Świętym, aby żyli jako autentyczni przyjaciele i świadkowie Chrystusa. Natomiast sakramenty święceń i małżeństwa uzdalniają ich do wypełniana zadań apostolskich w Kościele i świecie. Wreszcie namaszczenie chorych pozwala nam doświadczać Bożego wsparcia w obliczu choroby i cierpienia.
Działać zgodnie z chrześcijańską nadzieją
Drodzy młodzi, jeśli karmicie się Chrystusem i jesteście w Nim zanurzeni, jak czyni to apostoł Paweł, nie możecie o Nim nie mówić i nie sprawiać, aby był znany i miłowany przez wielu waszych przyjaciół i rówieśników. Stając się jego wiernymi uczniami będziecie w stanie przyczynić się do kształtowania wspólnot chrześcijańskich przenikniętych miłością, podobnie jak te, o których mówi księga Dziejów Apostolskich. Kościół liczy na wasz udział w tej ważnej misji: Niech was nie zniechęcają napotykane trudności i doświadczenia. Bądźcie cierpliwi i wytrwali, przezwyciężając naturalną u młodych skłonność do pośpiechu, pragnienia osiągnięcia wszystkiego i natychmiast. Drodzy przyjaciele, podobnie jak św. Paweł świadczcie o Chrystusie Zmartwychwstałym. Sprawcie, by poznali Go ci wasi rówieśnicy i osoby dorosłe, którre poszukują „wielkiej nadziei”, nadającej sens ich egzystencji. Jeśli Jezus stał się waszą nadzieją, powiedzcie o tym także innym poprzez swą radość i zaangażowanie duchowe, apostolskie i społeczne. Przepełnieni Chrystusem, złożywszy w Nim waszą wiarę i ufność upowszechniajcie tę nadzieję wokół was. Dokonujcie wyborów ukazujących waszą wiarę. Ukazujcie, że zrozumieliście zagrożenia idolatrii pieniądza, dóbr materialnych, kariery i sukcesu; nie pozwólcie, aby was wciągały owe fałszywe chimery. Nie ulegajcie logice interesu egoistycznego, lecz kultywujcie miłość bliźniego i usiłujcie dać siebie, wasze talenty oraz zdolności zawodowe na służbę dobra wspólnego i prawdy, zawsze gotowi „do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest” (1P 3,15). Autentyczny chrześcijanin nigdy nie jest smutny, nawet jeśli musi stawić czoła próbom różnego rodzaju, gdyż obecność Jezusa jest tajemnicą jego radości i pokoju.