Reklama

Tak

Są takie książki, które domagają się krzepiącego zakończenia. Które przerzucamy strona po stronie w nadziei na puentę. Na to, że okażą się nie tyle dobrze opowiedzianą historią, a metaforą: współczesności, nas samych, życia, czegokolwiek.

Reklama

W jakiś sposób nie chcemy od nich realizmu, wolimy nie znać szczegółów. Zdarzenia jesteśmy skłonni uznać za konieczny, acz nie najważniejszy sztafaż… Jak „Piąte dziecko” Doris Lessing, jak „Myszoodporna kuchnia” Sairy Shah, jak tyle innych, gdzie padają te straszne słowa: choroba, dziecko, strach.

My, chrześcijanie, nie odmawiamy Bogu cudów. Jego dobroć, stwórcze działanie, łaska – doświadczamy tego dzień po dniu. Tyle że czasami gdzieś w tle tli się w nas i wokół nas może jeszcze nie presja, ale już naglące przekonanie, że skoro nie mamy własnego domu, dobrej pracy, zdrowia, a sprawy nie układają się gładko, to może nasza modlitwa nie jest dość żarliwa, wiara wystarczająco głęboka, służba gorliwa. W jakiś sposób nasza instynktowna, słuszna skądinąd niechęć do gloryfikacji cierpienia obraca się przeciwko nam.

O cierpieniu trudno jest mówić zresztą. Szukać sensu cudzego, odsłaniać swoje własne. Może się to wydawać zbyt nachalne, zbyt osobiste, może odsłonić naszą niewiedzę czy niepokój. Sięgamy po to, co ma nas nauczyć jak go unikać, a nie jak je przeżywać. Szukamy właściwych rozwiązań, sposobów na usuwanie przeszkód. Tak jakby wystarczyło coś komuś wytłumaczyć, być asertywnym, postarać się trochę bardziej, by otrzymywać od życia tylko to, co się chce… Skąd w nas to ciche przekonanie, że nawet jeśli spotka nas coś złego, przejdziemy przez to gładko, wyprostowani, wierząc w głębszy sens?

Krzyż. Jezus, który kocha nas na tyle, by godzić się na cenę tej miłości.Prawda Ogrójca, życie Hioba, z-martwych-wstanie.

*

„Jak ty chcesz dotrzeć do sedna
i coś zrozumieć
skoro nigdy nie byłeś skazany
ani odrzucony
nie paliło się przed tobą powietrze
nie rozstępowała woda

nie rozpadała ziemia
nie zostałeś wygnany
nie zabijano ci dzieci i owiec
nie doświadczyłeś czym jest
uścisk Boga żywego
czy kiedyś zmiażdżyło cię niebo
sądzisz że kołysanka z Betlejem
to cała ewangelia
czy słyszałeś tamten krzyk
czy sam krzyczałeś” (J.S. Pasierb, Jak).

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
23 24 25 26 27 28 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 1 2 3 4 5
14°C Wtorek
wieczór
12°C Środa
noc
9°C Środa
rano
14°C Środa
dzień
wiecej »