10 marca odbędą się wybory przewodniczącego KEP. Kandydatem może być każdy biskup diecezjalny, a czynne prawo wyborcze przysługuje wszystkim członkom Konferencji - wyjaśnia w rozmowie z KAI bp Stanisław Budzik, sekretarz generalny KEP.
Bp Budzik podkreśla, że procedury wyborcze dobrze znane są wszystkim biskupom, gdyż niemal na każdym zebraniu plenarnym odbywają się wybory do różnych episkopalnych gremiów. Dotyczą one w sumie kilkuset osób tworzących komisje, rady i zespoły Konferencji Episkopatu. Obejmują tworzących je biskupów, kapłanów, osoby konsekrowane i świeckich. Wybór przewodniczącego Konferencji ma rangę szczególną. Wybory przewodniczącego przeprowadzane są – zgodnie ze statutem Konferencji Episkopatu Polski - raz na 5 lat, już od 1994 r. Przedtem funkcję tę pełnił Prymas Polski. Po raz pierwszy procedurze wyborczej poddał się kard. Józef Glemp w 1994 r. Jego ponowny wybór został dokonany w 1999 r. W 2004 r. przewodniczącym Konferencji Episkopatu został metropolita przemyski abp Józef Michalik. Teraz dobiega końca jego pierwsza kadencja. Statut KEP umożliwia pełnienie dwóch kadencji. Wybory przewodniczącego – jak informuje bp Budzik - poprzedza zgłoszenie kandydatów. Dokonywane jest ono w tym samym dniu. Kandydatami na przewodniczącego mogą być tylko biskupi diecezjalni. Prawo do zgłoszenia kandydatur jak i udziału w głosowaniu mają członkowie Konferencji Episkopatu. Są to biskupi diecezjalni i pomocniczy oraz biskupi pełniący szczególne zadania w Konferencji Episkopatu, zlecone przez Stolicę Apostolską bądź przez samą Konferencję. Członkami Konferencji nie są biskupi-seniorzy. Jeżeli kandydatury zgłaszane są na piśmie, przekazuje się je specjalnej komisji skrutacyjnej. Składa się ona na ogół z młodszych biskupów pomocniczych. Następnie rozpoczynają się wybory. W pierwszym głosowaniu każdy biskup może oddać głos na jedną osobę spośród zgłoszonych. Jeśli nikt nie osiągnie większości co najmniej 50 proc. plus jednego głosu, to głosuje się ponownie. W drugim głosowaniu można oddać głos na tych biskupów, którzy w pierwszej turze otrzymali co najmniej jeden głos. Jeśli w wyniku drugiej tury nikt nie uzyska większości ponad 50 proc., zarządzana jest trzecia. W trzecim głosowaniu - zgodnie z sugestią prawa kanonicznego - rozpatrywanych jest dwóch kandydatów, którzy w drugiej turze uzyskali największą ilość głosów. Zwycięzca zostaje przewodniczącym Konferencji Episkopatu. Obowiązki obejmuje z chwilą wyboru. Poszczególne etapy wyborów – zaznacza sekretarz Episkopatu – nie następują natychmiast po sobie lecz w pewnym odstępie czasu, aby biskupi mieli czas na głębszą refleksję. Wyborom nie towarzyszy dyskusja na sali plenarnej, gdyż wychodzi się z założenia, że biskupi nawzajem doskonale się znają i wiedzą o sobie bardzo wiele. Bp Budzik podkreśla, że wybory przewodniczącego w dniu 10 marca poprzedzi modlitwa do Ducha Świętego.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.