Profesjonaliści wiedzą, że zaufanie odbiorców jest przez media nadużywane.
Nie tylko w Polsce media coraz częściej znajdują się na cenzurowanym. Niezwykle ostrą ocenę światowych mediów przedstawiła włoska Caritas. Co ważniejsze, nie ograniczyła się tylko do stawiania diagnozy, lecz proponuje środki zaradcze. Bardzo radykalne. Zwykły odbiorca mediów bierze ich przekaz za dobra monetę. Wyniki sondaży pokazują, że ludzie wierzą w to, co przeczytają w gazecie, usłyszą w radiu, zobaczą w telewizji, znajdą w Internecie. Wierzą, bo chcą wierzyć. Wierzą, bo maja prawo wierzyć. Mają prawo oczekiwać, że media pełnią wobec nich rolę służebną i pomagają w im kształtowaniu prawdziwego obrazu świata. Profesjonaliści wiedzą, że zaufanie odbiorców jest przez media nadużywane. Coraz częściej zauważają to również ludzie w żaden sposób nie związani zawodowo ze środkami przekazu. Nie tylko wielkie korporacje i agencje prasowe uzależnione są od interesów politycznych i ekonomicznych. Wystarczy spojrzeć z dystansem na media lokalne, żeby zobaczyć ich liczne uwikłania i uzależnienie od różnych grup interesów. Pomysł tworzenia alternatywnych źródeł informacji wydaje się bardzo interesujący. I w pewien sposób jest on już realizowany w Internecie. W niektórych krajach dziennikarstwo obywatelskie nie jest już marginesem, lecz liczącym się źródłem wiadomości dla tysięcy ludzi. Czy odniesie sukces również w Polsce? Zobaczymy. Włoska Caritas zgłosiła jeszcze jedną ważną propozycję. Postuluje, aby w budowanie świata mediów aktywniej niż dotychczas włączył się Kościół. Zdarzają się na świecie silne media wprost kościelne lub mocno z Kościołem powiązane. Są one dowodem, że wśród odbiorców istnieje potrzeba obecności Kościoła w tej dziedzinie życia. Tworzenie środków przekazu wymaga pieniędzy. Jest jednak granica wpływu dysponentów pieniędzy na treść mediów. Granica, której przekroczenie zamienia niezależne media w narzędzia propagandy, prowadzi do manipulacji i różnych form cenzury. Zbytnie uzależnienie mediów od pieniędzy i od polityków skutkuje kształtowaniem przez nie fałszywego obrazu świata. Skandale, afery, sztucznie nadmuchiwane sensacje zaczynają zajmować miejsce prawdy. To dobrze, że Kościół nie tylko dostrzega zagrożenia, z jakimi zmagają się współczesne media, ale głośno o nich mówi i wskazuje możliwe rozwiązania problemu. Środki przekazu to też sfera, w której obrona prawdy jest zadaniem Kościoła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.