Klienci uznali je za rasistowskie, bo kształtem przedstawiały czarne, afrykańskie maski. Politpoprawność osiągnęła granice absurdu.
W Danii i Szwecji eksplodowała żelkowa afera. Producent żelek Haribo musiał wycofać z rynku swój produkt, bo uznano je za... rasistowskie. Brzmi jak kabaretowy żart? A jednak polityczna poprawność osiągnęła w Skandynwii szczyty absurdu.
Obecne od lat na spożywczym rynku żelki Haribo Skipper Mix mają czarny kolor i przedstawiają afykańskie, indiańskie i azjatyckie maski koloru czarnego. W internecie w Skandynawii aż huczy od oskarżeń producenta o rasizm. I chociaż pojawiają się też głosy rozsądku, to jednak Haribo postanowiło wycofać się z produkcji niektórych "modeli" żelkowych masek.
- Uznaliśmy, że możemy zatrzymać na rynku produkt, usuwając jedynie te jego części, które klienci uznali za obraźliwe - powiedziała agencji AFP Ola Dagliden, szefowa Haribo w Szwecji.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.