W Indiach niszczą wszystko co chrześcijańskie, nie wahając się nawet zabijać. W Szwecji protestują przeciwko znaczkowi dłoni z wyciągniętym palcem, bo kojarzy się z wiarą Boga. Jakiś konkretny powód takich reakcji? Nie. Jak zwykle antychrześcijańska histeria w czystym wydaniu.
Do tego typu ekscesów można by się już jakoś przyzwyczaić. Nie ma miesiąca, by agencje informacyjne nie wspominały o podobnych wydarzeniach w różnych zakątkach globu. Ich akcentowanie czy pisanie o nich w komentarzach może wyglądać na próbę wytworzenia wśród chrześcijan syndromu oblężenia. Przy bliższym przyjrzeniu się sprawie widać jednak, że problem naprawdę jest poważny. To nie pisanie, ale milczenie o nim byłoby wykrzywieniem prawdziwego obrazu sytuacji chrześcijan w wielokulturowym świecie. Chrześcijanie ciągle są o coś oskarżani. Na naszym rodzimym podwórku między innymi chęć narzucania innym swoich poglądów. Sztandarowym przykładem dla wszystkich antychrześcijańskich polemistów są krucjaty, działalność inkwizycji i wojny religijne. Problem w tym, że są to historie z zamierzchłej przeszłości. Stąd chyba, świadomi tego niewygodnego faktu, wrogowie chrześcijan próbują nadać religijny charakter wojnie domowej w Hiszpanii czy stawiają Kościołowi i papiestwu niesprawiedliwe zarzuty popierania narodowego socjalizmu. Stąd też pojawiające się od czasu do czasu dyskusje o niewierzących uczniach dyskryminowanych przez fakt nauczania religii w szkole albo traktowanie obrony życia nienarodzonych jako postawy wynikającej jedynie z jakiejś konfesyjnej moralności (i nawoływanie do kierowania się moralnością „uniwersalną”). Antychrześcijańska histeria ma się całkiem dobrze. Najczęściej nie zauważa się, jak jest absurdalna. Dlatego wskazywanie na fakty dotyczące prześladowania czy dyskryminowania chrześcijan wydaje mi się bardzo ważne. Stanowi to swoistą przeciwwagę dla poglądów tych, którzy chrześcijanach i chrześcijaństwie upatrują źródła wszelkiego zła na ziemi... W gruncie rzeczy my, chrześcijanie, nie powinniśmy się prześladowaniom i dyskryminowaniu specjalnie dziwić. Nasz Nauczyciel, Jezus powiedział nam przecież kiedyś (J 15, 20), że sługa nie jest nad mistrza i że jeśli Jego prześladowali, to i nas będą prześladować. Tylko szkoda. Przecież szanując swoją inność moglibyśmy razem zrobić wiele dobrego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.