W tej naszej atmosferze beznadziejnej niemocy, którą na co dzień widzę w Polsce, Majdan jest jak łyk świeżego powietrza.
Myślę, że to dobry moment żeby obalić kilka mitów. Rzecz jasna, nie są to prawdy objawione, ale tylko moje zdanie, tym niemniej chcę powiedzieć, że będąc Polakiem, patriotą, pamiętając o Rzezi Wołyńskiej nie widzę żadnej sprzeczności w tym, aby pomagać Majdanowi i tym, którzy chcą zmieniać Ukrainę.
Mitów jest więcej, ale te są najbardziej powszechne.
Chciałbym powiedzieć jeszcze o kilku sprawach, które pamiętam z Sierpnia 80, ale też z całego karnawału Solidarności. Po pierwsze niesamowita życzliwość i chęć pomocy drugiemu człowiekowi - to jest coś, o czym zapomnieliśmy. Kolejna sprawa, to walka o godność życia - tutaj akcentowana jeszcze mocniej niż u nas. Na Majdanie nie ma postulatów płacowych, nikt nie domaga się wynagrodzenia za okres poświęcony rewolucji. Tu jest walka o to, by być traktowanym jak obywatel, ale tutaj jest też bój o godność dumnego Ukraińca. Lekcję bycia obywatelem przerobili już podczas pomarańczowej rewolucji. Teraz obywatele domagają się od władzy żeby ustąpiła, bo ich zawiodła, okradła i oszukała. Nie ma w nich postawy raba. Napisy na wielu kartonach, transparentach i murach się do tego odnoszą. Bardzo sugestywny był taki: „Nie jesteśmy służącymi, jesteśmy braćmi”. A walczą o to wszyscy.
Siedzieliśmy z Pawłem na obiedzie w restauracji w obrębie Majdanu. Wciąż wchodzili ludzie w hełmach, kaskach i z pałami. Poza nami nikt się nie obejrzał za matką i dzieckiem, którzy też przyszli coś zjeść. Matka w wieku 25-30, a dzieciak około 5 lat - oboje w hełmach. Czy to nie kolejna analogia - tym razem do Powstania Warszawskiego?
Zaczynając ten artykuł, nie spodziewałem się, że będzie tak obszerny, a mógłbym jeszcze bardziej się rozpisać. Tylko, kto by go wtedy przeczytał... A teraz złota myśl na zakończenie: dopóki Ukraina nie stanie się normalnym państwem, w którym rząd będzie reprezentował społeczeństwo, dopóty nie mamy szans na normalną rozmowę o przeszłości ani o przyszłości.
Slawa Ukrainie. Niech żyje Polska . Precz z komuną
Autor jest Przewodniczącym Stowarzyszenia Pokolenie
Raport wskazuje, że powszechne w systemie ochrony zdrowia są seksizm i przemoc słowna.