Ewentualne przyjęcie w czwartek przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych rezolucji potępiającej referendum na Krymie nie będzie miało "żadnego wpływu" na stanowisko Rosji w tej sprawie - oświadczył w środę wiceszef MSZ Rosji Giennadij Gatiłow.
"Rezolucja ta, nawet jeśli zostanie przyjęta, nie może mieć żadnego wpływu na nasze stanowisko. Ten dokument ma wyraźnie antyrosyjskie tło, uważamy, że jego wniesienie pod głosowanie może jedynie skomplikować sytuację" - oznajmił Gatiłow.
Zgromadzenie ma wypowiedzieć się w czwartek na temat wniesionego przez Ukrainę projektu niewiążącej rezolucji potępiającej referendum na Krymie z 16 marca i aneksję półwyspu przez Rosję.
Projekt jest podobny do tego, którego przyjęcie przez Radę Bezpieczeństwa ONZ zablokowała 19 marca Rosja, mająca w radzie prawo weta.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.