Walce Straussa zawsze wyłączam – mówi Zofia Posmysz, która przeżyła 3 lata w hitlerowskich obozach koncentracyjnych. – Coś robię, a tu z radia wyskakuje Strauss i natychmiast jestem tam. Już nie cierpię, ale widzę tamtą scenę, orkiestrę, słyszę krzyki na rampie.
Swoją pierwszą, opublikowaną w „Głosie Ludu” notatkę o procesie toczącym się przeciw esesmanom oświęcimskim podpisała nie nazwiskiem, ale obozowym numerem 7566. – Tego się nie da zetrzeć? – pytam. – Niektóre koleżanki usunęły numery chirurgicznie – odpowiada. – A z duszy? – To niemożliwe. Pewne przeżycia – nie tylko te złe, ale i bardzo dobre – są tak utrwalone w pamięci, że się żyje nimi do końca, a to była część życia z niczym nieporównywalna, proszę pani.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.