Walce Straussa zawsze wyłączam – mówi Zofia Posmysz, która przeżyła 3 lata w hitlerowskich obozach koncentracyjnych. – Coś robię, a tu z radia wyskakuje Strauss i natychmiast jestem tam. Już nie cierpię, ale widzę tamtą scenę, orkiestrę, słyszę krzyki na rampie.
Swoją pierwszą, opublikowaną w „Głosie Ludu” notatkę o procesie toczącym się przeciw esesmanom oświęcimskim podpisała nie nazwiskiem, ale obozowym numerem 7566. – Tego się nie da zetrzeć? – pytam. – Niektóre koleżanki usunęły numery chirurgicznie – odpowiada. – A z duszy? – To niemożliwe. Pewne przeżycia – nie tylko te złe, ale i bardzo dobre – są tak utrwalone w pamięci, że się żyje nimi do końca, a to była część życia z niczym nieporównywalna, proszę pani.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.