W miniony weekend przez media przetoczyła się wiadomość, że ks. Wojciech Lemański został "częściowo suspedowany". Informacja ta pochodziła od samego zainteresowanego - byłego proboszcza parafii w Jasienicy. - Wczoraj wieczorem otrzymałem pisemną częściową suspensę - powiedział w rozmowie z portalem "Gazeta.pl" ks. Lemański. Czy to prawda? Zapytaliśmy o to Mateusza Dzieduszyckiego - rzecznika prasowego kurii warszawsko-praskiej.
- Żadnej suspensy dla ks. Lemańskiego nie było - powiedział nam Dzieduszycki. - Pismo, które otrzymał ma charakter rozporządzenia porządkowego. Doprecyzowuje ono zasady wykonania pisma z Kongregacji ds. Duchowieństwa, które były proboszcz z Jasienicy otrzymał w odpowiedzi na swoje skargi. Przypomnijmy, że Kongregacja zabrania ks. Lemańskiemu sprawowania posługi proboszcza w Jasienicy ze względu na szkodę, którą wyrządza Kościołowi i zamęt jaki sieje. Nie powinien on sprawować na terenie parafii w Jasienicy żadnej posługi kapłańskiej. W innych parafiach może jednak wykonywać posługę na normalnych zasadach, czyli za zgodą proboszcza miejsca - podsumował rzecznik.
Potrzeba kompleksowej, zdecydowanej odpowiedzi na ten kryzys.
Krzysztof Gawkowski odnosi się do propozycji zmian w prawie unijnym, nazywanych "chat control".
Przejście w Kuźnicy było zamknięte od czterech lat, w Bobrownikach - od ponad 2,5 roku.
Co najmniej jeden Indianin z plemienia Guarani zginął zastrzelony
W Światowy Dzień Ubogich wspólny posiłek w Auli Pawła VI był ważnym punktem jubileuszowych wydarzeń.
Pozdrawiam pielgrzymów polskich, wspominając rocznicę Orędzia pojednania.