Wiceprezydent USA Joe Biden po raz kolejny potępił we wtorek marcową aneksję Krymu przez Rosję. Tuż po przylocie do Bukaresztu zaznaczył, że "granice Europy nie mogą się zmieniać pod lufami karabinów".
"Agresja na Krymie (...) przypomina nam, dlaczego potrzebujemy NATO" - powiedział Biden na lotnisku Otopeni na północ od Bukaresztu.
Amerykański wiceprezydent przybył do Rumunii z 24-godzinną wizytą poświęconą sytuacji na Ukrainie, na niecały tydzień przed kluczowymi dla tego kraju wyborami prezydenckimi.
Biden podkreślił, że Rumunia, która dzieli długą granicę z Ukrainą "może liczyć" na Stany Zjednoczone. "Nasze zaangażowanie zgodnie z art. 5 (dotyczącym kolektywnej obrony członków NATO) jest świętym obowiązkiem" - podkreślił.
W środę wiceprezydent USA ma spotkać się z prezydentem Traianem Basescu i premierem Victorem Pontą.
Joe Biden odwiedzi również Cypr; wizytę w Europie zakończy się w piątek.
"Słyszeliśmy kilka eksplozji, dwie z nich były bardzo blisko."
Co sprawia, że pokonują tysiące kilometrów, żeby być na katolickim festiwalu w środku lasu?
Został nim ks. Mariusz Dmyterko - dotychczasowy proboszcz parafii w Białym Borze.
Dotychczas załoga wykonała już niemal 230 okrążeń wokół Ziemi
Najwięcej interwencji odnotowano w województwach mazowieckim.
Od początku pontyfikatu papieża z USA notuje się stały napływ korespondencji do niego.