Papież chce się spotkać z krewnymi zabitych izraelskich nastolatków i zapewnia o swym duchowym wsparciu i modlitwie.
Papież Franciszek rozmawiał przez telefon z głównym rabinem Rzymu. Osobiście przekazał mu wyrazy współczucia po zabójstwie trzech izraelskich nastolatków. Rabin Ricardo Di Segni już wcześniej kontaktował się w tej sprawie z papieżem. W przyszły poniedziałek Franciszek miał się spotkać z matkami porwanych chłopców. Prosiły o to same kobiety, które z tego powodu miały specjalnie przylecieć do Rzymu z Izraela. Teraz, oczywiście, wszystko zostało anulowane. Tych chłopców już nie ma – powiedział Di Segni.
Papież jednak nadal deklaruje gotowość do spotkania z krewnymi ofiar, zapewnia o swym duchowym wsparciu i modlitwie. Główny rabin Rzymu poinformował również, że Franciszek już wcześniej dokładnie pytał o porwanych nastolatków. Chciał wiedzieć, jak może im pomóc.
Tymczasem łaciński patriarcha Jerozolimy przypomina o współodpowiedzialności Izraela za utrzymywanie się napiętej sytuacji w Ziemi Świętej. Przemoc pociąga za sobą kolejną przemoc – powiedział palestyński hierarcha w wywiadzie dla katolickiej telewizji TV 2000.
„Głęboko uczestniczymy w żałobie rodziców i całego społeczeństwa po tej tragedii. Ale uczestniczymy też w żałobie, która trwa nie tylko dziś, ale przez cały rok po śmierci tak wielu zabitych Palestyńczyków. Jesteśmy przeciwni wszelkiej przemocy, bez względu na to, skąd ona pochodzi. W ten sposób nie da się dalej żyć. Przemoc pociąga za sobą kolejną przemoc. Po modlitwie w Watykanie odrodziła się w nas nadzieja, że jednak można żyć razem, że pokój jest możliwy, jeśli jest dobra wola. Dobrze jednak wiemy, że już nazajutrz po spotkaniu w Watykanie postanowiono wybudować 3,3 tys. nowych mieszkań w izraelskich koloniach. To poprzedziło zabójstwo tych trzech niewinnych, którzy nie mają z tym nic wspólnego. Nie podoba mi się aktualna atmosfera. Nie sprzyja pokojowi”.
Opinię patriarchy Twala zdają się potwierdzać najnowsze fakty. Nieopodal Jerozolimy znaleziono dziś zwłoki porwanego dzień wcześniej palestyńskiego nastolatka. Podejrzewa się, że był to akt zemsty za śmierć młodych Izraelczyków.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.