Ann, Mary i Jasinta w dalekiej Kenii przyjmują na świat dzieci, wspierają kobiety. We wrześniu odwiedziły Polskę.
Siostra Ann jest nauczycielką, pochodzi z plemienia Embu. Siostra Mary, z plemienia Kikuyu, to przełożona domu zakonnego, kieruje pracą sióstr. Siostra Jasinta, z plemienia Meru, jest położną i pielęgniarką. W szpitalu ginekologiczno-położniczym w Isiolo w Kenii codziennie przyjmuje na świat kilkoro dzieci. Wszystkie siostry należą do (nieobecnego w Polsce) Zakonu św. Józefa z Tarbs. Początek września spędziły w Polsce, zaproszone przez przyjaciół z fundacji MaterCare Polska. Oglądały m.in. polski Szpital Ginekologiczno-Położniczy im Świętej Rodziny, poznawały pracę polskich położnych. I opowiadały o swojej posłudze w Kenii. Pięknej i trudnej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.