Portal społecznościowy cenzuruje treści konserwatystów. Jednocześnie akceptuje strony ich obrażające, informuje "Rzeczpospolita".
Gazeta twierdzi, że Facebook wydał konserwatywnym użytkownikom swoistą wojnę. Masowo kasuje treści i blokuje tych, którzy promują wartości sprzeczne z lewicowym światopoglądem.
Dziennik podaje przykłady. M.in. niedawno ofiarą cenzury padł publicysta i podróżnik Wojciech Cejrowski. Czasowo zablokowano jego konto po opublikowaniu na nim zdjęcia z sopockiej restauracji, na której widniała kartka "Nie obsługujemy Rosjan". Facebook uznał, że przedstawia ono treści nieodpowiednie.
Równocześnie na portalu bez przeszkód działają takie strony jak "Żołnierze Przeklęci" (chodzi oczywiście o żołnierzy wyklętych), "Jan Paweł Drugi zaj...ł mi szlugi", czy "Wstydzę się Jezusa". Facebook tłumaczy, że uznał je za ... "żartobliwe".
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.