Do dziś pamiętam, jak opowiadał o Afryce – swojej wielkiej miłości. Tam zginął z rąk bandytów.
Kleryk Robert Gucwa pochodził z Tarnowa-Mościc, gdzie wciąż wielu go pamięta. Był moim starszym kolegą, którego widywałam na spotkaniach oazowych. Codziennie mijał mój dom, idąc na Mszę świętą. Pamiętam, jak posługiwał przy ołtarzu jako lektor. Pamiętam też moment, gdy dostałam telefon o jego śmierci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"