Do dziś pamiętam, jak opowiadał o Afryce – swojej wielkiej miłości. Tam zginął z rąk bandytów.
Kleryk Robert Gucwa pochodził z Tarnowa-Mościc, gdzie wciąż wielu go pamięta. Był moim starszym kolegą, którego widywałam na spotkaniach oazowych. Codziennie mijał mój dom, idąc na Mszę świętą. Pamiętam, jak posługiwał przy ołtarzu jako lektor. Pamiętam też moment, gdy dostałam telefon o jego śmierci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Cały świat i Stany Zjednoczone są zaangażowane w pokój, pokój, który będzie negocjowany.
„Do ataku przyznała się grupa hakerów powiązana ze zorganizowaną przestępczością internetową.”
O łamanie warunków trwającego rozejmu oskarżają się wzajemnie obie strony.