O nadziei zawartej w prawdzie o Kościele pielgrzymującym ku Królestwu Bożemu mówił papież podczas audiencji ogólnej w Watykanie. Zaznaczył, że należy ona do prawd przekraczających zdolności naszych zmysłów i mówi o pełni życia, której nie możemy sobie wyobrazić.
Słów Franciszka na placu św. Piotra wysłuchało około 10 tys. wiernych. Jednocześnie Ojciec Święty poprosił o modlitewne wsparcie jego rozpoczynającej się w najbliższy piątek pielgrzymki do Turcji, by przyniosła ona owoce pokoju, szczerego dialogu między religiami oraz zgody w narodzie tureckim.
Papież zaznaczył, że Kościół nie jest rzeczywistością statyczną, ale nieustannie pielgrzymuje w dziejach ku celowi ostatecznemu, jakim jest Królestwo Niebieskie, którego zalążek oraz zaczątek stanowi Kościół na ziemi. Podkreślił, że zmierza on do tego, co Pismo Święte określa jako „nowe Jeruzalem”; „Raj”. „Chodzi nie tyle o jakieś miejsce, ile o pewien «stan», w którym nasze najgłębsze oczekiwania zostaną wypełnione w sposób niezwykle obfity, a nasz byt jako stworzeń i dzieci Bożych osiągnie pełną dojrzałość. Będziemy ostatecznie obleczeni radością, pokojem i miłością Boga w sposób pełny, już bez jakichkolwiek ograniczeń i będziemy twarzą w twarz z Nim! (1 Kor 13,12)” - wyjaśnił Franciszek.
Pełny tekst papieskiej katechezy
Ojciec Święty zauważył, że istnieje głęboka kontynuacja i komunia między Kościołem w Niebie, a tym, który jeszcze pielgrzymuje na ziemi. Ci, którzy już żyją przed obliczem Boga mogą nas bowiem wspierać i wstawiać się za nami z Nieba. Z drugiej strony także i my jesteśmy zawsze zachęcani do składania dobrych dzieł, modlitw i Eucharystii, by ulżyć udrękom dusz, które jeszcze oczekują szczęścia bez końca. Dodał, że wypełnienie tego wspaniałego planu obejmuje także to wszystko, co nas otacza, że cały wszechświat zostanie odnowiony i raz na zawsze wyzwolony od wszelkiego śladu zła i samej śmierci. „Tak więc zarysowuje się perspektywa nowego stworzenia, będącego dopełnieniem przekształcenia, które już ma miejsce, począwszy od śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. A więc nie unicestwienie wszechświata i wszystkiego, co nas otacza, ale doprowadzenie wszystkiego do swej pełni istnienia, prawdy i piękna” - zaznaczył papież.
Na zakończenie Ojciec Święty podkreślił, że przynależność do Kościoła jest naprawdę wspaniałym darem, noszącym wypisane niezwykle wzniosłe powołanie. Zachęcił, byśmy prosili Matkę Bożą, aby zawsze czuwała nad naszym pielgrzymowaniem i pomagała nam być, tak jak Ona, radosnym znakiem ufności i nadziei pośród naszych braci.
„Jak wiecie w najbliższy piątek rozpoczynam podróż apostolską w Turcji. Proszę wszystkich o modlitwę w intencji wizyty Piotra u brata Andrzeja, by przyniosła ona owoce pokoju, szczerego dialogu między religiami oraz zgody w narodzie tureckim.” - dodał Franciszek.
Zwracając się do nas, papież powiedział:
„Drodzy Polacy, bracia i siostry, Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata przypomniała nam, że wraz z całą wspólnotą Kościoła zdążamy do „nowego nieba” i „nowej ziemi”. Nich nasze życie będzie świadectwem, że w perspektywie tych rzeczywistości, już tu na ziemi, w naszych sercach wzrasta Królestwo prawdy, sprawiedliwości, miłości i pokoju. Niech wszystkich buduje nasza ufność pokładana w Bogu i nadzieja. Z serca wam błogosławię.”
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.