W Kurdystanie otwarto pierwszą szkołę dla dzieci irackich uchodźców. Jest to jedna z ośmiu placówek budowanych tam przez papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Dzięki tej inicjatywie do końca stycznia w szkolnych ławkach ponownie zasiądzie ponad 7 tys. irackich dzieci.
„Ten projekt jest dla nas znakiem nadziei na przyszłość” – podkreśla zwierzchnik katolików obrządku chaldejskiego. Patriarcha Louis Raphaël Sako przypomina zarazem, że uchodźcy potrzebują nie tylko pomocy żywnościowej i medycznej, ale także dzieł, które pozwolą im w miarę normalnie żyć i zachować wiarę w to, że ich los się poprawi i będą mogli wrócić do swych domów.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie przypomina, że troska o edukację jest jednym z priorytetów stowarzyszenia. „Nie możemy dopuścić do tego, by w Iraku powtórzył się scenariusz z Syrii, gdzie z powodu wojny dziesiątki tysięcy dzieci od lat nie chodzi do szkoły, co kładzie się cieniem na przyszłości nowych pokoleń” – podkreślają przedstawiciele papieskiego stowarzyszenia.
Szkoły powstaną w Ankawie i Duhok, miastach gdzie schroniło się najwięcej irackich uchodźców. Koszt wybudowania ośmiu placówek to 2 mln euro. Ponieważ szkoły nie będą duże, nauka będzie się w nich odbywać na dwie zmiany.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.