Kościołowi nie jest bynajmniej obce najbardziej powszechne ludzkie doświadczenie, jakim jest życie małżeńskie i rodzinne. Zwraca na to uwagę na łamach watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano” przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny.
Abp Vincenzo Paglia podkreśla, że Kościół jest dziś niemal jedyną instytucją tak bliską uczuciom i związkom rodzinnym. Jednak kościelny język wydaje się czasem współczesnemu człowiekowi zbyt schematyczny i niewystarczający, a jego odbiór utrudniają jeszcze zniekształcenia mediów i uprzedzenia zsekularyzowanej opinii publicznej. Winniśmy zatem wypracować nowy sposób mówienia na ten temat, który nie byłby tylko powtarzaniem abstrakcyjnych formuł teologicznych. Jest to szczególnie pilne, gdyż kultura obecnego świata nie sprzyja rodzinie, która nie jest już dzisiaj oczywista sama w sobie, tak jak była w poprzednich epokach.
Szef watykańskiej dykasterii ds. rodziny przypomina, że Chrystus w Ewangelii konsekwentnie potwierdził i przywrócił przymierze Boga z mężczyzną i kobietą, zawarte przy stworzeniu. Związek ich obojga ma od samego początku charakter sakralny, zanim jeszcze stał się sakramentem Kościoła, i stanowi zasadę humanizacji świata. Jego uznanie i ochrona jest zatem świętym obowiązkiem każdego narodu i każdej religii. Historia świata opiera się na tym przymierzu Boga z mężczyzną i kobietą, a tam, gdzie ono się kruszy, humanizm ulega zahamowaniu.
Abp Paglia postuluje, by to zaangażowanie pogłębiać w katechezach przygotowujących do małżeństwa, które nie powinny się ograniczać do paru spotkań z narzeczonymi. Podkreśla też znaczenie wzajemnego uzupełniania się obojga małżonków. „Mężczyzna bez kobiety wie za mało o tym, co ludzkie, i tak samo kobieta bez mężczyzny – pisze przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny. – Tajemnicę tego, co ludzkie, przekazuje się tylko w przymierzu ich obojga. Na tym polega dzisiaj powołanie i misja rodziny tak w Kościele, jak i na świecie”.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.