Papież Franciszek przybył w czwartek na Filipiny, które są drugim po Sri Lance etapem jego azjatyckiej podróży. Papieski samolot wylądował na lotnisku w stolicy kraju, Manili.
Na płycie lotniska na papieża czekały setki młodych śpiewających i tańczących Filipińczyków.
Franciszka powitał prezydent Benigno Aquino III.
Czwartek będzie dla papieża dniem odpoczynku po podróży.
W piątek w Pałacu Prezydenckim w Manili odbędzie się oficjalna ceremonia powitania papieża, który wygłosi przemówienie do przedstawicieli najwyższych władz. Następnie odprawi mszę w stołecznej katedrze Niepokalanego Poczęcia. W obiekcie sportowym Asia Arena spotka się z filipińskimi rodzinami.
Sobotę Franciszek spędzi w portowym mieście Tacloban, które najbardziej ucierpiało w rezultacie katastrofalnego cyklonu ponad rok temu. Na tamtejszym lotnisku odprawi mszę. Następnie zje obiad z grupą ludzi, którzy ocaleli z kataklizmu. Papież poświęci również wzniesiony w tym mieście ośrodek pomocy dla ubogich, noszący jego imię oraz spotka się w katedrze z duchowieństwem.
W niedzielę, ostatnim dniu pobytu na Filipinach spotka się w Manili z przywódcami religijnymi na Uniwersytecie Świętego Tomasza, a później z młodzieżą na terenie ośrodka sportowego tej uczelni. Odprawi także mszę w stołecznym Rizal Park. Oczekuje się przybycia nawet kilku milionów ludzi.
W poniedziałek Franciszek odleci z Filipin do Rzymu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.