W pobliżu synagogi w centrum Kopenhagi doszło w nocy z soboty na niedzielę do strzelaniny, w której zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. To kolejna w ostatnich godzinach strzelanina w stolicy Danii.
Dokładne okoliczności tego incydentu nie są znane. W strzelaninie przed synagogą zginęła jedna osoba. Rany odniosło także dwóch policjantów.
Napastnik uciekł. Policja rozpoczęła natychmiast jego poszukiwania. Całkowicie zablokowała okolicę pobliskiego dworca. Nad centrum miasta krążą policyjne śmigłowce.
Nie wiadomo, czy incydent w pobliżu synagogi miał związek ze strzelaniną, która w sobotę wywiązała się w centrum Kopenhagi na zewnątrz kawiarni, gdzie odbywało się spotkanie zorganizowane przez szwedzkiego artystę, autora karykatur proroka Mahometa, Larsa Vilksa. W tej strzelaninie zginął jeden cywil, a trzech policjantów zostało rannych.
Policja poszukuje napastnika. Domniemany sprawca był ubrany w ciemną kurtkę i czapkę bądź kaptur bordo.
Poszukiwany jest "mężczyzna w wieku 25-30 lat, wzrostu około 185 cm, o sportowej sylwetce i urodzie arabskiej (...) z prostymi włosami" - głosi komunikat policji.
Mówiąc o strzelaninie premier Danii Helle Thorning-Schmidt użyła określenia "akt terrorystyczny". W rozmowie z dziennikarzami w pobliżu miejsca strzelaniny powiedziała, że w całym kraju ogłoszono stan wysokiego pogotowia.
Spotkanie pt. "Sztuka, bluźnierstwo i wolność wypowiedzi" zostało zorganizowane przez plastyka i karykaturzystę Vilksa, któremu wielokrotnie grożono śmiercią za jego satyryczne rysunki z 2007 roku, przedstawiające psa z głową Mahometa.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.