Wczorajsze zamieszki w Legionowie wykorzystuje w kampanii prezydenckiej Janusz Korwin-Mikke. Wieczorem pojawił się wśród protestujących po śmierci 19-latka, który udusił się woreczkiem z marihuaną podczas interwencji policji.
Mimo prośby ojczyma tragicznie zmarłego Rafała W., by dziś nie protestować przed budynkiem Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, wieczorem znów pojawiło się tam około 300 osób.
Wczoraj po raz pierwszy kilkaset osób manifestowało po śmierci 19-latka, który zmarł po interwencji mundurowych. 9 marca zatrzymany przez policję Rafał W. połknął zawiniątko, w którym prawdopodobnie była marihuana. Zadławił się i zmarł w drodze do szpitala. Nie pomogła reanimacja prowadzona przez policjantów i lekarzy. W efekcie wczorajszych zamieszek sześciu policjantów zostało rannych, a ośmiu uczestników zatrzymanych. Ojczym młodego chłopaka oskarża policjantów o to, że na siłę wyciągali zawiniątko z gardła Rafała, czym mogli przyczynić się do jego śmierci. Manifestanci przed budynkiem ustawili znicze. Część skandowała obraźliwe hasła i rzucała w budynek komendy kamieniami.
Podobny scenariusz powtórzył się dziś, chociaż ojczym 19-latka apelował do wszystkich młodych ludzi,by w poniedziałek nie przychodzili pod budynek, ponieważ swoją obecność zapowiedzieli Janusz Korwin-Mikke oraz Przemysław Wipler. Część demonstrujących przyniosła biało-czerwone flagi.
Kandydat na prezydenta przekazał protestującym, że zamierza wprowadzić zmianę w Konstytucji RP. - Ludzie powinni móc robić to co chcą, pod warunkiem, że nie będą szkodzić innym - powiedział.
– Młody człowiek zginął bo się bał, że mała ilość zakazanej substancji złamie mu życie. Musimy zmienić to złe prawo – mówił z kolei Przemysław Wipler. Razem z liderem ugrupowania KORWiN zapalił znicze pod komendą.
Po 21.00 policja zaapelowała przez megafon o przestrzeganie prawa. W kierunku dziennikarzy poleciały butelki, a w kierunku policji także kamienie. Protestującym zagrożono użyciem pałek i amunicji gumowej. Po rozpędzeniu demonstracji, policja obstawiła okoliczne ulice.
Mariusz Mrozek, rzecznik Komendy Stołecznej Policji poinformował o zatrzymaniach 13 osób, odpowiedzialnych za poniedziałkowe zamieszki przy ul. Jagiellońskiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał ich "wariatami" i dodał, że nie pozwoli, by nadal "dzielili Amerykę".
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.