Wystąpienie premier Ewy Kopacz, która we wtorek podsumowała pół roku swoich rządów, nie pomoże ani jej wizerunkowi, ani kampanii prezydenckiej walczącego o reelekcję prezydenta Bronisława Komorowskiego - ocenił politolog UW i specjalista od wizerunku dr Wojciech Jabłoński.
Kopacz na wtorkowej konferencji prasowej podsumowała półrocze pracy rządu. Jak mówiła, zrealizowała 50 proc. swoich zapowiedzi z expose; za sukcesy swojej ekipy uznała m.in. zwiększenie środków na armię, na żłobki, program "Senior WIGOR", projekty: "złotówka za złotówkę" i ustawę o in vitro. Przekonywała, że dzięki polskiej konsekwencji i działaniom udało się utrzymać solidarność państw Zachodu wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Zdaniem Jabłońskiego konferencja premier była "pozbawiona konkretów i zbędna".
"Premier Ewa Kopacz spróbowała - nieudolnie - powtórzyć działania Donalda Tuska z czasów, gdy był on premierem i też organizował tego typu okolicznościowe wystąpienia. Jednak ma ona o wiele mniej politycznego wyczucia niż Tusk (...) próbowała zaprezentować propagandę sukcesu, ale rezultat był kiepski" - ocenił ekspert.
Zdaniem Jabłońskiego premier ponownie - po wywiadzie dla jednego z tygodników - spróbowała ocieplić swój wizerunek. "Wtedy zbliżało się Boże Narodzenie, teraz święta Wielkanocne; efekt jest niemal równie niezgrabny" - uznał.
Zdaniem politologa, inicjatywa premier przejdzie "bez echa" w opinii publicznej. "Prawdopodobnie nie zaszkodzi, ale z pewnością też nie pomoże, ani jej ani kampanii Bronisława Komorowskiego" - ocenił Jabłoński.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.