W sprawie zabrał głos premier Francji, skądinąd znany obrońca świeckości państwa.
Wyrażenie „na rzecz chrześcijan wschodnich” będzie figurować na plakatach w paryskim metrze, zapowiadających koncert grupy „Les Prêtres”. Zapowiedział to szef Autonomicznego Zarządu Transportu Paryskiego (RATP), Pierre Mongin.
RATP ocenzurowała plakaty 2 kwietnia, powołując się na świeckość państwa, co wywołało żywą polemikę we Francji. Krytykowane za swe posunięcie władze RATP początkowo zaproponowały umieszczenie na afiszach nazwy stowarzyszenia pomagającego chrześcijanom wschodnim „L’Oeuvre d’Orient”, które ma dysponować pieniędzmi pochodzącymi z koncertu, jednak 6 kwietnia zmieniły zdanie. Zgodziły się, by na kolejnej serii plakatów znalazły się słowa „na rzecz chrześcijan wschodnich”.
W sprawie zabrał głos premier Francji, skądinąd znany obrońca świeckości państwa. Na swym koncie na Twitterze Manuel Valls napisał: „Skończmy z bezpłodnymi dyskusjami! Wesprzyjmy chrześcijan wschodnich, ofiary obskuranckiego terroru. RATP powinien wykonywać swe obowiązki”.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.