Telewizja Republika opublikowała fragment książki niemieckiego dziennikarza Juergena Rotha. Twierdzi on, że dotarł do dokumentu niemieckiego wywiadu, wedle którego w Smoleńsku doszło do zamachu, przygotowanego przez generała rosyjskich służb specjalnych na zlecenie ważnego polskiego polityka.
Dokument ten ma być datowany na marzec 2014 roku. „Możliwym wyjaśnieniem przyczyny katastrofy TU-154 z 10.04.2010 w Smoleńsku jest wysoce prawdopodobny zamach przy użyciu materiałów wybuchowych przeprowadzony przez Wydział FSB działający pod przykryciem w ukraińskiej Połtawie, pod dowództwem generała Jurija D. z Moskwy” - taki zapis ma się znajdować we wspomnianym dokumencie.
Ma być raportem niemieckiego agenta, sporządzonym po rozmowach z wysokim przedstawicielem polskiego rządu oraz z czołowym funkcjonariuszem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Według tego dokumentu, dokonanie zamachu miało być zlecone przez czołowego polskiego polityka.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.