W Skierniewicach odbyło się X Sympozjum "Dar Życia". Swoim świadectwem podzielił się aktor Jerzy Zelnik.
Wydarzenie, tradycyjnie już, rozpoczęło się uroczystą Eucharystią odprawioną w kościele św. Stanisława BM. Mszę św. odprawił ks. Mirosław Nowosielski, który w swej homilii zachęcał wiernych do tego, by byli odważnymi świadkami i sługami życia tak, jak robił to Zmartwychwstały.
Po Eucharystii zebrani przeszli do kinoteatru "Polonez". Licznie przybyłych słuchaczy przywitali Krzysztof Jażdżyk, prezydent miasta Skierniewice, Dariusz Seliga, poseł na Sejm RP, a także organizatorzy wydarzenia - ks. Grzegorz Gołąb i Paweł Kwaśniak. Goście obejrzeli prezentację zdjęć i wysłuchali krótkich wspomnień dotyczących 9 poprzednich sympozjów.
- Aby w jakiś sposób zaakcentować wyjątkowość tak okrągłej rocznicy naszych spotkań, postanowiliśmy potraktować je mniej naukowo, a bardziej skupić się na świadectwach - mówił do zebranych pan Paweł, prezes Stowarzyszenia "Dar życia". - Dlatego obecnym gościom, ale także tym, którzy na przełomie lat uczestniczyli w naszych sympozjach, zadaliśmy jedno pytanie: "Czym dla Ciebie jest dar życia?".
Pan Paweł odczytał kilka listów tych, którzy nie mogli przybyć na tegoroczne spotkanie. Następnie swoimi refleksjami podzielił się Jerzy Zelnik, aktor i reżyser. Opowiadając historie, w których przewijał się temat aborcji, eutanazji, zapłodnienia in vitro, mówił o darze życia, którego człowiek powinien bronić, a często go roztrwania i niszczy.
- W czasach mojej młodości aborcja była traktowana jako sposób antykoncepcji, coś zupełnie naturalnego i niezwykle często stosowanego. Oczywiście, można się z tego wyspowiadać i miłosierny Bóg wybaczy człowiekowi ten grzech, jednak niezwykle trudno pozbyć się poczucia winy - opowiadał aktor. - Potem człowiek wierzący często dąży do świętości, wręcz doskonałości, by swoim nieskazitelnym życiem zmazać własną winę. Coś o tym wiem.
Pierwsze 24 lata życia przeżyłem bez Boga. Na szczęście dzięki mojej żonie udało mi się wejść do rodziny chrześcijańskiej. W moim życiu napotykałem różne góry i doliny do pokonania. Dlatego nie podchodzę do życia i jego obrony w sposób naukowy, ale bardzo emocjonalny. Ktoś, kto nie uznaje dziecka w łonie matki za człowieka, powinien obejrzeć film „Niemy krzyk”. Tam wyraźnie widać, jak broni się dziecko przed zamordowaniem go - mówił.
Znany aktor zachęcał też do tego, by badać swoje sumienie i dbać o to, by mieszkał w nim Bóg. - Jeśli nie będziemy potrafili odróżnić dobra od zła, staniemy się biednymi ludźmi, których każdy będzie mógł zmanipulować.
Kolejnym gościem sympozjum, który zabrał głos, był prof. Bogdan Chazan. TUTAJ więcej o jego wystąpieniu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.