Uprowadzony przed tygodniem w syryjskiej prowincji Idlib iracki zakonnik został uwolniony.
Franciszkańska Kustodia w Ziemi Świętej poinformowała 10 lipca wieczorem, że do uwolnienia 41-letniego franciszkanina przyczyniły się prawdopodobnie działania policji syryjskiej. Franciszkanin Dhiya Aziz, proboszcz wspólnoty w Jacoubieh nieopodal Aleppo, został uprowadzony 4 lipca przez bojowników niezidentyfikowanego ugrupowania zbrojnego, aby – jak twierdzili – doprowadzić go na przesłuchanie u miejscowego emira. Od tego czasu brak było jakiegokolwiek kontaktu z zakonnikiem. Według informacji zakonu, podejrzewane o jego uprowadzenie partyzanckie ugrupowanie Jabhat al-Nusra powiązane z Al.-Kaidą zaprzeczyło, jakoby uczestniczyło w tym porwaniu.
Urodzony w Mosulu o. Aziz pracował w Egipcie i Jordanii. Dobrowolnie zgłosił się do pracy duszpasterskiej początkowo w Lattakieh, a następnie został przeniesiony do Jacoubieh. Odkąd region dostał się pod kontrolę ugrupowania Jabhat al-Nusra, uchodzi za szczególnie niebezpieczny.
W czerwcu, również w prowincji Idlib, podczas napadu na klasztor franciszkanów, partyzanci zabili katolickiego kapłana i obrabowali klasztor.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.