Malgasze cieszą oddaleniem widma wojny domowej - donosi Radio Watykańskie. Wobec utraty społecznego poparcia prezydent Marc Ravalomanana złożył dymisję. Władzę przejął jego główny oponent, były mer stolicy Andry Rajoelina.
Widząc, że poparcie wojska i policji wyraźnie osłabło, Marc Ravalomanana zwrócił się oficjalnie do narodu, przepraszając za popełnione błędy i wyrażając pełną gotowość do dialogu z udziałem wszystkich sił politycznych. „Mea culpa” ze strony prezydenta nie zmieniło wiele. Opozycja pod przewodnictwem Andry’ego Rajeoliny nie zgodziła się na kolejne pertraktacje, a prezydent powtarzał swoje „Tsy miala”, tj. „Nie odejdę”. Jednak jego determinacja nie miała już większego wpływu na sytuację. Większość wojska i żandarmerii, wraz ze znaczącymi politykami (w tym z przewodniczącym parlamentu), poparła Andry’ego Rajeolinę. Prezydent został sam w swoim pałacu, czekając na rozwój wydarzeń. Pod presją opinii publicznej i widząc beznadziejność sytuacji, Marc Ravalomanana podpisał dymisję. Powołał jednak do istnienia dziwny twór polityczny, mający służyć jako tymczasowe ciało rządzące, tzw. Dyrektorium Wojskowe, złożone z kilku generałów. W tej sytuacji doszło do ostatecznego i dramatycznego spotkania w siedzibie malgaskiego episkopatu, z udziałem delegacji dyplomatycznych, kościelnych i politycznych. Andry Rajeolina odrzucił prerogatywy Dyrektorium Wojskowego jako niezgodne z wolą ludu. Następnego dnia Najwyższy Trybunał Konstytucyjny potwierdził i zalegalizował funkcję i tytuł Andry’ego Rajeoliny jako szefa rządu tymczasowego Madagaskaru. Nota bene, tytuł taki nadał on sobie już kilka tygodni wcześniej. Opinia zagraniczna komentuje to wydarzenie jako niezbyt skrupulatne przestrzeganie konstytucji kraju. Po pierwsze, prezydent Ravalomanana został zmuszony do rezygnacji. Po drugie, Andry jest za młody (ma tylko 34 lata) na funkcję prezydenta, gdyż zapis w konstytucji wymaga przynajmniej 40 lat. Sumując, wczoraj na Placu 13 Maja radość i nadzieja zwolenników Andry’ego Rajeoliny była wielka. Wielu odetchnęło z ulgą, widząc, że wojna domowa została zażegnana i że otwarła się nowa perspektywa. Obecnie nowy prezydent musi zdobyć sympatię całego kraju. Wypłynął na szerokie wody polityki głównie dzięki mieszkańcom stołecznej Antananarywy. Jednak pierwsze deklaracje nowego prezydenta wydają się przysparzać mu sympatii całego ludu. Zwalnia z więzień wszystkich skazanych za poglądy polityczne i pragnie tworzyć dojrzałą demokrację. Prezydent Rajeoliny nie zapomina o podstawowej wartości ludu malgaskiego i głosi hasło FIHAVANANA, co znaczy pojednanie, jedność i solidarność. Z pomocą i poparciem dla tak szczytnego zawołania przychodzi mu Rada Kościołów Chrześcijańskich na Madagaskarze, błogosławiąc ojczyźnie na nową drogę.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.