35 muzułmańskich duchownych podpisało się pod oświadczeniem skierowanym do nowego ministra kultury i informacji w Arabii Saudyjskiej, przypominając, że żadna saudyjska kobieta nie powinna pokazywać twarzy w telewizji lub w gazecie.
Duchowni podkreślili, że niepokoją ich przejawy "mocno zakorzenionej perwersji w ministerstwie informacji, telewizji, radiu prasie, domach kultury i na targach książki". Wyrazili także nadzieję, że nowy minister Abdel Aziz Khoja, dokończy reformę dotycząca m.in. zakazu emitowania muzyki i programów muzycznych w telewizji. Pod apelem podpisało się kilku profesorów ze skrajnie konserwatywnego uniwersytetu, kształcącego imamów, teologowie islamscy, sędzia i niektórzy pracownicy administracji rządowej. Khoja został powołany na stanowisko ministra informacji 14 lutego br. przez Abdullaha. Król wyznaczył także nowych ministrów edukacji, zdrowia i sprawiedliwości. Ich poprzednicy reprezentowali ultrakonserwatywne skrzydło islamu. Po raz pierwszy w historii tego muzułmańskiego kraju na ministra powołano także kobietę. Jest ona odpowiedzialna za nowoutworzony departament edukacji kobiet. Kobiety w Arabii Saudyjskiej dopiero od 4 lat mają prawo posiadania dokumentów tożsamości.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.