Prawie ośmiuset uczniów jednego z poznańskich gimnazjów w ramach szkolnych rekolekcji szukało przez kilka godzin w środę po centrum miasta skarbu, którym okazał się fragment Ewangelii.
Tłem historycznym ewangelizacyjnej gry miejskiej był Poznań z pierwszej połowy XX wieku, a jej bohaterami „Poznańska Piątka” – pięciu młodych poznaniaków skazanych przez hitlerowców na śmierć za udział w ruchu oporu, których Jan Paweł II ogłosił błogosławionymi. „To okazja, żeby pokazać współczesnej młodzieży, że patriotyzm i wiara to nie tylko domena ludzi starszych, jak się powszechnie uważa. Młodzieńcy z Poznańskiej Piątki są bowiem przykładem głębokiej religijności i umiłowania Ojczyzny” – powiedział KAI katecheta z Gimnazjum nr 12 i pomysłodawca nietypowych rekolekcji, Piotr Chudziński. Podzieleni na grupy młodzi uczestnicy gry „Poszukiwacze prawdy”, otrzymywali różne zadania. By dotrzeć ostatecznie do skarbu, musieli rozszyfrować w Biblii hasło: „Mt 6,21”, którym okazał się werset z Ewangelii św. Mateusza: „Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje”. „Chcieliśmy zwrócić uwagę uczniom, że prawdziwym skarbem jest dla człowieka Słowo Boże. Pewnie w wielu domach Pismo Święte leży na półce, wystarczy tylko po nie sięgnąć, aby otrzymać największy skarb” – tłumaczy Chudziński. Nazywani „Poznańską Piątką”: Czesław Jóźwiak, Edward Kaźmierski, Franciszek Kęsy, Edward Klinik i Jarogniew Wojciechowski byli wychowankami oratorium księży salezjanów. W 1940 r. zostali aresztowani przez gestapo za działalność konspiracyjną, a dwa lata później straceni. W momencie egzekucji najstarsi mieli po 23 lata, a najmłodszy – 20. Wszyscy, co potwierdzają pisane przez nich przed śmiercią listy do najbliższych, zachowali głęboką wiarę i patriotyzm. W 1999 r. Jan Paweł II beatyfikował ich w gronie 108 Męczenników II Wojny Światowej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.