Uczestnicy nabożeństwa wyruszyli o 4:00 rano. W ciągu dwóch godzin pokonali pieszo prawie trzy kilometry, niosąc na zmianę oświetlony przez harcerzy pochodniami ponad 2-metrowy krzyż.
Tematem rozważań czytanych przy czternastu stacjach Męki Pańskiej była obrona życia – od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Krzyż nieśli na zmianę przedstawiciele różnych grup społecznych i zawodowych tego historycznego miasta. „Idę, żeby być lepsza”, „Jesteśmy katolikami i w ten sposób przeżywamy ten dzień”, „Chodzę od dawna z żoną i co roku czuję potrzebę, żeby iść” – tłumaczyli wierni reporterowi Radia Merkury motywy uczestnictwa w nabożeństwie. Poranną Drogę Krzyżową zapoczątkował w 1992 roku świecki katecheta – Piotr Filipiak, który uważał, że nietypowa pora rozpoczęcia nabożeństwa zachęci wiernych do udziału w nim.W pierwszej Drodze Krzyżowej szło 100 osób, ale z każdym rokiem liczba uczestników rosła. Obecnie oprócz mieszkańców 21-tysięcznej Środzie w nabożeństwie biorą udział także wierni z okolicznych miejscowości. W tym roku na średzką Drogę Krzyżową przyjechała także grupa wiernych z oddalonego o około 100 kilometrów Rawicza. zas / maz
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.