Ks. Jan Hause, pierwszy po wojnie zwierzchnik Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego i przewodniczący warszawskiego oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej zmarł w czwartek 11 czerwca w Warszawie.
Ks. J. Hause miał patriotyzm w genach – pisze „Rzeczpospolita”. Urodził się 8.02.1934 r. w Krakowie. Jego ojciec ks. mjr Paweł Hause był kapelanem przedwojennego Wojska Polskiego. Całą okupację był więziony w niemieckich obozach. Również ojciec chrzestny ks. Jana Hausego ks. Karol Kubisz wykazał się nieugiętą postawą wobec prześladujących go ubeków. Gdy wybuchła II wojna światowa, wraz z matką i rodzeństwem ks. Hausego ewakuowano na wschód Polski. 17 te tereny zajęła Armia Czerwona i wszyscy zostali zesłani na Syberię. Ks. Jan powrócił do ojczyzny w 1946 r. Jego ojciec nie żył. Ks. Jan Hause gorąco popierał ekumenizm. Przyjaźnił się z katolikami z warszawskiego kościoła św. Marcina. Gdy w 1995 roku reaktywowano Ewangelickie Duszpasterstwo Wojskowe, ks. Hause stanął na jego czele. „Wraz z czterema pierwszymi kapelanami ewangelickimi Wojska Polskiego po odtworzeniu duszpasterstwa budował od zera jego podstawy” – wspomina poprzednika bp gen. bryg. Ryszard Borski. W 1999 ks. J. Hause przeszedł w stan spoczynku. Był jednak w dalszym ciągu związany z duszpasterstwem i kapelanami. „W lutym tego roku (2009 – przyp red.) wspólnie z kapelanami ewangelickimi świętowaliśmy jego 75. urodziny. Jak na początku naszej wspólnej drogi, do której stopniowo dołączali młodsi duchowni, wziął udział w miesięcznej odprawie i dzielił się z nami swoimi wspomnieniami z pierwszych, trudnych lat kapelańskiej drogi. Pomimo trudności powiadał o nich, że były to najpiękniejsze lata jego służby w Kościele. Zaś potem dane mu było doświadczać tego, co nie jest udziałem każdego ani w Kościele, ani w wojsku: mógł oglądać dalszy rozwój dzieła, w które sam włożył tyle serca i wysiłku” – opisuje ks. bp Ryszard Borski. Pogrzeb śp. ks. Jana Hause odbędzie się prawdopodobnie w środę, 17 czerwca br., o godz. 11.00 w kościele ewangelickim Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie. Ks. Jan spocznie na Wojskowych Powązkach .
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem